~9~

54 2 6
                                    

5 miesięcy później

SCHAFTER POV

Od ostatnich wydarzeń minęło już pięć miesięcy. Pogodziłem się z tym, że Carti jest wampirem i z tym, że mi wcześniej o tym nie powiedział. Teraz wiedliśmy spokojne życie.
Do czasu.

Paliłem na balkonie i w międzyczasie dzwoni ktoś na motorole. Nacisnąłem zieloną słuchawkę. Grajchłopiec kartka zadzwonił. Nerwowym głosem tłumaczył, że muszę natychmiast przyjechać do jego mieszkania i to nie jest sprawa na telefon. Wsiadłem w moje sports car. Kierunek Żoliborz.

Gdy już dotarłem na miejsce poczułem lekki stres. Drzwi otworzył mi również zestresowany chłopak.

-Co się stało?-Zapytałem.

Nie dostałem odpowiedzi.

-Carti, czy ty znowu kogoś zabiłeś?

-Nie..-Odpowiedział chłopak.

-To co się stało?

-Chyba jestem w ciąży...-Oznajmił i się rozpłakał.

-Ale.. ze mną?-Spytałem.

-No a z kim?!

Rozmawialiśmy jeszcze chwilę aż zadecydowałem pojechać po test ciążowy. Gdy wróciłem do domu Cartiusza zastałem jego śpiącego na kanapie. Natychmiastowo go obudziłem i przekazałem mu siatkę z zakupem w ręce.

-A co jeśli okaże się, że jestem w ciąży?-Zapytał.

-To dziecko nazwiemy Billy da Pimp.

-Niezależnie od płci?

-Niezależnie od płci.

Po chwili czekania chłopak rzucił mnie dwoma testami. Dwie kreski.

HOT COFFEE schafter x playboi cartiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz