W głębinach duszy

64 5 1
                                    

W głębinach duszy

Trzyma mnie kurczowo za rękę

Czasem szarpnie w tył

Ma zbyt słabe rączki

Nie jest w stanie mnie zatrzymać

Nie może krzyczeć głośniej

Bo sama rozkazuję mu milczeć

Depczę je, wyrzucam, kopię

Nie jest w stanie mnie zatrzymać

Wciąż do mnie wraca

I wśród głośnych basów tego świata

Usłyszę czasem jego znikomy szept

'wróć'

Nie jest w stanie mnie zatrzymać

Widzi tą przepaść wcześniej niż ja

Ostrzega mnie najmocniej jak potrafi

Ale ja słyszę inne, głośniejsze wołania

IDŹ!

Nie jest w stanie mnie zatrzymać

Wpadam

Lecę w dół

Przepaść jest ogromna 

Ono zostaje na górze

I wtedy słyszy mój cichutki głos

„Gdzie byłoś sumienie?!"

 

Moje wiersze ;)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz