- V...
- To prawda czy nie? - głos V się lekko załamał.
- ...tak...
Uzi przestała owijać się kocem i siedziała już tylko na krawędzi łóżka, jakby w każdej chwili mogła wstać i wybiec z pokoju.
- Przepraszam Cię V! Kiedy przeczytałam ten liścik od Ciebie, nie wiedziałam jak na to zareagować i bałam się wtedy powiedzieć ci, że nie czuję tego samego... Ale po jakimś czasie, jednak zakochałam się w Tobie i wtedy przestraszyłam się co na to powie tata, a ja nie jestem dobra w wyznawaniu swoich uczuć, zwłaszcza miłości...!
Uzi schowała ekran (tzw. Twarz) w rękach. Po chwili poczuła na ramieniu czyjąś dłoń. Podniosła głowę i zauważyła V (i to ona trzymała ją za ramię).
- Nie masz za co przepraszać - powiedziała - przecież nie chciałaś źle.
- N-no ale... co z- - Uzi niedokończyła, bo V dała jej znak aby się tym nieprzejmowała.
Uzi wstała z łóżka, a V zdjęła rękę z jej ramienia. Patrzyły sobie w oczy.
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Kiedy N i M wyszli z pokoju V, N zaprowadził M do panelu sterowania. Po czym, odwrócił się do niej.
- M, to tak nieładnie.
- Co nieładnie?
N westchnął.
- Ty... w ogóle niemyślisz o innych M. Trochę, wiesz... nie patrzysz i niemyślisz o tym jak ktoś może coś odebrać
- No... racja... Ale ja już taka jestem...
- M... a może byś się zmieniła na nieco lepsze?
- Co masz na myśli?
- Wiesz... nie chcę ci mówić co i jak masz robić, ale... zastanów się. Może gdybyś była mniej impulsywna to dochodziłoby do mniej krępujących sytuacji?
- ...racja
- co o tym myślisz?
- nie myślę
-...?
- ok. Jest ok.
- o-kej więc... chciałabyś może... nie wiem...
M westchnęła.
- Przeprosić je?
- Rób co chcesz. Nie chcę tobą rządzić.
- Ty nie. Ona tak.
N zignorował ostatnie zdanie M.
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Ktoś zapukał do drzwi pokoju V.
- Proszę!
Weszła M.
- Cześć dziewczyny... Ja... chciałam przeprosić za swoje zachowanie. Bo wiecie... czasem powiem coś głupiego i jest potem... dosyć niezręcznie... a ja nie chcę, żeby komuś było źle przeze mnie. Więc, no... przepraszam.
V popatrzyła na Uzi. Czuła, że to przecież ją głównie powinno się przeprosić.
- Wybaczam - powiedziała Uzi i uśmiechnęła się.
V popatrzyła na M. Ta patrzyła na nią, jakby czekała na to co powie.
- Mnie nie masz za co przepraszać - powiedziała szybko V.
CZYTASZ
Zauważ mnie 《Tom 1》[Murder Drones]{V x Uzi}
FanfictionOd kiedy Uzi poznała i zaprzyjaźniła się z Dronami Morderczymi, regularnie odwiedza ich statek - landing pod. Uzi najczęściej poświęca swoją uwagę najsympatyczniejszemu Dronowi - Serial Designation N - jednak jest jeszcze jeden Dron Morderczy, który...