4.Przeszłość

109 4 0
                                    

tiktok:silveergirl

____

Zakończył się pewien etap w moim życiu. Zayn miał mnie już nigdy nie nachodzić. Nie płakałam z tego powodu. Wręcz przeciwnie skakałam z radości, że nie będę musiała więcej znosić jego uciążliwego gadania. Chciałabym również powiedzieć to samo o tym, że nie będę go widzieć, ale nie. Nadal mam z nim wykłady, z których swoją drogą chcę się wypisać, aby nie patrzeć na jego mordę.

Jednak, trochę tęskniłam. Nie za nim, to przecież oczywiste, ale za tym że coś się działo. Przez ten nie cały miesiąc od kiedy go poznałam, zdarzyło się więcej niż przez ostatnie pół roku.

Prowadziłam monotonne życie. Codziennie chodziłam do szkoły, a gdy z niej wracałam to odrabiałam lekcje, czytałam książki lub oglądałam jakiś serial. W weekendy widywałam się ze swoją przyjaciółką, czasem, ale to bardzo rzadko wyskoczyłyśmy na jakąś imprezę.

Nie narzekałam na ten tryb funkcjonowania. Podobał mi się on. Do czasu, gdy zobaczyłam ile ciekawych rzeczy może się wydarzyć przez ten czas.

Minęło kilka godzin od naszego pożegnania, a mi już brakowało adrenaliny. Nie chciałam tego. Nie wiem dlaczego mój organizm tak reagował. Próbowałam zatracić się w nowo kupionej książce, ale to nic nie dało. Tak samo było z serialem, a o nauce to już nie wspomnę. Był niedzielny poranek, a ja nadal nie ogarnęłam nic na jutrzejsze sprawdziany.

Skończyłam na przeglądaniu social mediów, a konkretnie chciałam wystalkować bruneta. Nie zrobiłam tego wcześniej bo duma mi nie pozwalała, ale skoro teraz i tak nic pomiędzy nami nie ma czemu to nie.

Nie było to zbyt trudne, bo większość mojej szkoły go obserwowała w tym Kennedy. Więc znalazłam go niemal w 30 sekund.

Ostrożnie przeglądałam jego zdjęcia, aby żadnego z nich nie polajkować. Nie chce zostawiać żadnych śladów po sobie że tu byłam. Dobrze że nie wprowadzili tej opcji co na tik toku, gdzie widać kto przegląda profil, bo byłabym skończona.

Nie byłam usatysfakcjonowana przeglądaniem jego profilu, miał cztery zdjęcia na krzyż, jeszcze żadnych które w jakiś sposób by mnie interesowały. 

Postanowiłam zakończyć moją misję powodzeniem, lecz gdy już chciałam wychodzić z konta chłopaka, zaciął mi się telefon i zamiast zamknąć profil, zaobserowałam go.

– Cholera. – mruknęłam sama do siebie

Odobserwowałam go natychmiast modląc się w duszy, aby tego nie widział. Byłam już skończona. Kennedy zawsze mi powtarzała, aby mieć do tego specjalne konto. Trzeba było się jej posłuchać to uniknęłabym tego zdarzenia.

Nie minęło nawet 10 sekund, a ja dostałam wiadomość.

zayndangelo: Już za mną tęsknisz?

jasmineverlice: Chciałam sprawdzić, czy na zdjęciach wyglądasz tak samo chujowo jak w realu.

zayndangelo: I do jakiego wniosku doszłaś?

jasmineverlice: Że w realu gorzej.

Moje szczęście jak zwykle dopisywało. Że akurat również o tej godzinie musiał sprawdzać instagrama. Na moją ostatnią wiadomość już nie odpisał. Jebaniutki chciał podbić sobie na pewno podbić ego, ale nie ze mną takie numery. Niech wejdzie w swoje DM'y na pewno wypisują do niego napalone laski.

Po jakże nie miłym zdarzeniu postanowiłam w końcu podnieść się z łóżka. Była godzina 15, a ja nadal nic nie jadłam. Co niedziela mamy niedzielny obiad, który jak tylko mogę staram się omijać. Niestety dziś nie miałam dobrej wymówki, aby na niego nie przyjść. 

MY WORST NIGHTMAREOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz