~Zwykły dzień~

312 8 0
                                    

Rano poszłam do szkoły Bill był chory i dla tego nie poszedł. Weszłam do szkoły , poszłam do szatni się przebrać .Był tam tom i zaczoł mnie wyzywać od dziwek szmat , świni.Rozpłakałam się i poszłam do łazienki .Zamną poszła moja kolerzanka z klasy . Ma na imie Mia.
- pola
- zostaw mnie !!
- spokojnie wyjdz z kabiny
Wyszłam i zaczełyśmy rozmawiać .
- no nie płacz gdyby był ty bill to by odrazu zareagował
- tak w końcu jesteśmy przyjaciółmi
- no racja
Zadzwonił dzwonek wiec poszliśmy na lekcje.Mia usiadła ze mną . Tom całą lekcje gadał z kolegą z ławki .Ma na imię Elias. Tak dokładniej mnie obgadywał.
- tom widzę ,że jesteś bardzo rozgadany za tydzień cię zapytam
- dobrze przepraszam ...
Po lekcjach miałam się spotkać z Nelą .W drodzę do domu zadzwoniłam do bill'a .
- hejka
- cześć
- jak się czujesz?
- dobrze
- dziś tom nie mega wyzywał
- pogadam z nim płakałaś?
- tak.
Zjadłam obiad i poszłam do mojej przyjaciółki.
Zadzwoniłam dzwonkiem .
- hejka
- cześć
- co powiesz żebyśmy obejrzały film?
-oczywiście że tak.
Obejrzałyśmy film i zagrałyśmy w grę .Było już późno .
- wiesz co ide już do domu bo jest późno
- okej paaa
- paaa
W drodzę do domu zadzwoniłam do bill'a .Później zjadłam kolację i poszłam spać.

~prośba~

Wstałam rano zjadłam śniadanie i poszłam się wyszykować do szkoły , ale najpierw zadzwoniłam do bill'a.
- cześć
- hej
- idziemy razem do szkoły ?
- oczywiście że tak
- to super do potem paaa
- paaa
Uczesałam włosy i się ubrałam.
Oto co ubrałam :

Bill miał podejść pod mój dom

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Bill miał podejść pod mój dom .Zadzwonił dzwonek .Był to bill.
- hejka
- cześć gdzie jest tom?
- nie idzie z nami
- aha okej.
Weszliśmy do szkoły przebraliśmy się w szatni i poszliśmy pod klase .Tom stał obok niej odziwnie się na mnie patrzył.

Weszliśmy do klasy oczywiście ,że tom kopnął mój plecak.
~tom~
O boże dziś baba miała mnie pytać .
Karma wraca bracie. Weź się zamknij.!
- dobrze dziś miałam zapytać tom'a.
- eeee
- dobrze odpowiadaj na pytania
- zgłaszam nie przygotowanie
- dobrze ale naucz się na następną lekcje
- okej
Podeszłam do biurka .
- prosze pani ?
- tak pola
- moge odpowiedzieć na pytania bo to umiem
- dobrze widzę że świetnie się naczyłaś więc dostajesz 5.
- dziękuje.
Zadzwonił dzwonek.Poszliśmy na przerwę. Tom złapał mnie za ręke .
- Pola stój!.
- co ty chcesz?
- porozmawiajmy
- okej
- po możesz mi sie nauczyć po baba mnie zapyta i mi pałe wstawi
- no nie wiem
- proszę
- no dobra
- dzięki dziś u mnie w domu
- okej
I tak właśnie minęła mi cała przerwa.Po lekcjach poszłam do domu i zjadłam obiad .

I tak właśnie nazywa się przebaczanie .

enemies and friendship\ tom KaulitzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz