6. Czy to tajemnica?

17 0 0
                                    

Następnego dnia wstałam o równej piątej, żeby przygotować się do szkoły jak i na nockę u Nathana. Z rana też poinformowałam Nicole o tym, że nie będziemy częściej pisać przez te kilka dni bo idę do Nathana. Ubrałam czarne dresy, biały top i czarną bluzę a jako makijaż zrobiłam małe kreski, nie takie jak miałam na imprezie. Okazało się, że mieliśmy odwołane lekcje więc o dziesiątej byłam już u Nathana.

w domu Nathana

od razu co zrobiłam z przyzwyczajenia wyciągnęłam książki i zaczęłam się uczyć a Nathan się śmiał pod nosem. I byłam mu wdzięczna za to, że udało mu się załatwić te nasze spotkanie i nockę, do teraz nie wiem jak to zrobił. Może przekupił moich rodziców? coś zrobił dla nich? sama nie wiem i postanowiłam, że nie będę się w to wtrącać

N: mój to nie twój dom, zapomniałaś?

M: cicho już siedź

N: dobra dobra, idziemy na dół bo rodzice mnie wołają

M: jezu.. dobra

Kiedy zeszliśmy na dół faktycznie byli rodzice chłopaka i chyba zbierali się do wyjścia a ja się z nimi poznałam przy okazji. Mama Nathana czyli Maggie, tłumaczyła mu coś tam jeszcze a z ojcem? normalnie się przytulili i było widać, że mają bardzo dobre relacje a ja stałam obok opierając się o ścianę i czułam lekką zazdrość i wierzyłam, że kiedyś pewnie się wszystko u mnie ułoży i też miałam już osobę, której mogłam się wygadać czyli Nathanowi. Kiedy jego rodzice już wyszli on poszedł do kuchni, która była na przeciwko i coś gotował, nie wiedziałam co robił ale kazał mi usiąść i czekać aż mi coś da a ja siedziałam i czekałam tak jak miało być. Po godzinie nałożył mi i sobie po spaghetti, które sam zrobił a jak już zjedliśmy to poszliśmy do jego pokoju i tam graliśmy w planszówki lub na konsoli i nie obyło się też bez śmiechów. Wieczorem dowiedzieliśmy się, że będzie chodzić nowa dziewczyna do naszej szkoły Rose Ryan i od razu myślałam, że Nathan by mógł z nią być i takie tam, ale przecież nikt by nie zaufał nowej dziewczynie i to takiej, której nigdy nie znał, prawda? może serio przesadzałam z tym, że Nathan by jej od tak zaufał i by ją lepiej traktował ode mnie ale widziałam po jego minie, że sam nie był ucieszony tym faktem, że jakaś nowa dziewczyna do nas dochodzi. Wiem, że on ma szkołę naprzeciwko ale i tak na przerwach się widzimy przez duże boisko i mamy do siebie przejście. Kiedy poszłam pod przykrywką do łazienki wsumie tak było ale w toalecie patrzałam na lustro i myślałam co jak ta Rose będzie ładniejsza? co jeśli będzie ona chudsza? lub co jeśli ona by miała to czego ja nie mam? albo może wykorzystała by Nathana bo to on jest tym bogatym dzieciakiem i by mógł mieć wszystko? od razu myślałam jak będzie ze mną i Nicolą kiedy ta Rose przyjdzie i co jeśli nasza wieloletnia przyjaźń się rozpadnie i Nathan i NIcola by wszystko wszystko o mnie wszystkim powiedzieli? może serio powinnam przestać myśleć i wiedzieć, że tak nie będzie? wkurza mnie już overthinking, kto to kurna wymyślił ale okej

Mia uspokój się i idź do Nathana i zachowuj się tak jakbyś nad niczym nie myślała i tak aby nie wyczuł, że o coś chodzi

Powtarzałam tak sobie w myślach i wiedziałam, że to i tak nie wyjdzie bo w końcu chłopak się dowie, że nie jest dobrze i znowu siebie poniżałam a już mówił mi kilka razu, że nie lubi kiedy tak robię bo wtedy moja samoocena spada, może i miał racje ale ja się tym nie przejmowałam bo moja niska samoocena nigdy by się nie zamieniła na jakiś ego top czy coś takiego. Jeszcze przed wieczorem wyszliśmy na krótki 'spacer' bo tak naprawdę poszliśmy do Nathana kolegów i zastanawiałam się czemu on mi prawdy nie powiedział? miał coś do ukrycia? a może miał jakieś tajemnice przede mną?

Jego zachowanie przy innych było trochę inne niż jak spędzał czas ze mną bo wtedy śmiał się, robiliśmy różne rzeczy, czytaliśmy razem i gotowaliśmy oraz był delikatny a teraz? teraz to on stał trochę dalej od reszty a ja koło niego.. chłopaki dawali sobie też różne rzeczy czyli jakieś woreczki, myślałam najpierw, że to narkotyki lub coś ale nie tam nic nie było, pusty woreczek, wymieniali się też jakimiś rzeczami bardziej nielegalnymi i robili jakieś umowy między sobą, czemu nic nie wiem? Nathan myśli, że co? że komuś się wygadam? przecież nie ma takiej opcji, tajemnica to tajemnica i tak ma zostać. Chłopak też co chwile chodził do sklepu po nowe energetyki dla reszty a mi kupił jakieś dwie puszki mojego ulubionego picia czyli arizony, do teraz się zastanawiam skąd on o tym wiedział. Ludzie mi zawsze mówili, że "towarzystwo nie może nikogo zmienić" ah tak? proszę bardzo, Nathan Meyer kiedy jest sam na sam ze mną zachowuje się kompletnie inaczej i kiedy jest z kolegami też inaczej, więc nadal każdy myśli, że towarzystwo nie zmienia ludzi? bo jak tak to już sama nie wiem co o tym myśleć bo przecież towarzystwo lub inni ludzie a nawet przeprowadzka potrafi zmienić człowieka o kilkadziesiąt stopni.

Kiedy już wróciliśmy do domu to ja spałam z Nathanem mimo, że cały czas się upierałam, że będę spać na kanapie która była naprzeciwko ale Nathan jak to Nathan, musiał postawić na swoim i nikt tego nie mógł złamać. Można powiedzieć, że to taka jego mała zasada i u nich to było rodzinne, wiem to bo Nathan mi mówił dużo o swoich rodzicach i powiedział też, że wiem o wiele więcej niż jego grupka znajomych. W tym momencie wiedziałam, że mu na mnie zależy i wiedziałam też, że mimo wszystko to ten chłopak będzie ze mną zawsze i na zawsze, przynajmniej tak myśle bo nie wiadomo czy to potrwa wiecznie czy nie, po prostu takich rzeczy nie można i nie da się określić. Po krótkiej kilkugodzinnej rozmowie poszliśmy w końcu spać.

To nie może trwać wiecznieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz