rozdział 5

12 0 0
                                    

-i jak macie coś?
-Nic
-jakby rozpłynęła się w powietrzu
-to co robimy ?
-Dobra może tak,zabierzmy ten plecak i chodźmy do mnie tam go przeszukamy i zastanowimy się co dalej robić, Oki?
-ok
-spoko
-Dobra Chodźcie
   

                              ***

-zamówić pizzę?
-jeszcze się pytasz !?
-zamawiaj!
-A tak woguel to co sprawdzaliście już te jej rzeczy
-tak oprócz telefonu , rozładowany
-no musimy coś wymysleć jakoś ją przeciesz odnajdziemy

Dzwonek telefonu Emmy*
-Halo, o część mamo
-tak mhm Oki

Rozłącza się *

-Sorry muszę już spadać mama chce abym jej pomogła posprzątaj w domu
-kurde szkoda
-no narka,dzięki za pizze Claudia
-narka
-Ej czekaj odprowadzę cię okey?
-hi hi okey

Emma I Calum*

-Ej skoro już cię tak odprowadzam to może bym Ci pomugł w tym sprzątaniu nie mam nic lepszego do roboty a razem uwiniemy się szybciej
-robisz szystko abyś mógł że mną spędzić trochę więcej czasu?
-być może
-mhm,ale i tak dzięki matka znowu każe mi posprzątać na strychu
-znowu to ile razy ty sprzątasz na strychu ?
- raz na rok
-achaa
-ostatni raz pomagała mi Natalii
- czyli co ja jestem ten gorszy przyjaciel którego nie można poprosić o pomoc tak?
-oj weś
-no żartuje tylko przeciesz wiem że z naszej paczki to mnie najbardziej lubisz .
Mówi poczym lekko szturcha  ją łokciem
-no a jak inaczej

                           ***
-mamo jesteśmy?
-no hej córcia Hej już cała zasapana jestem sprzątam od rana zaraz padnę normalnie
-już mamo odpocznij na kanapie zaraz ci zrobię twoją ulubioną kawę i pooglądasz sobie ukrytą prawdę
-oooo widzę , że kolegę przyprowadzialś
-Dzień dobry pani mamo Emmy
-całkiem ładny ten twój kolega
-Mamo!idź już prosze cię
-no idę idę

-sorry za nią
-Nic obeaźliwego przecież nie powiedziała
- Dobra Chodźmy już na ten strych

                           ***
-zostało ostatnie pudło do przejrzenia.
Otwiera
-Ej co to jest
-nie wiem, jakiś list,otwieraj
Czyta*
-o kurwa
-Emma co się stało?

ten ostatni zachódOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz