Bo ty się pojawiłeś | Bartek Kubicki x Bartek Laskowski | GENZIE

2. Witamy w genzie

Bartek Kubicki – B.K
Bartek Laskowski – B.L

POV. B.K
Dzisiaj ma dołączyć do nas nowy członek Genzie. Jedyne co wiemy od Karola to, że to chłopak. Szczerze stresuję się, co jak mnie nie polubi lub nie złapie vibe'u z genziakami?
*BARTEK NIE MA CO SIĘ STRESOWAĆ, MUSISZ GO POZNAĆ* (to ** są takie jakby myśli bohatera// od autorki :-*)

Była 10 rano, nowy uczestnik miał się pojawić za pół godziny. Usiadłem na kanapie i zacząłem przeglądać tiktoka lecz to nie był dobry pomysł, bo tylko się zdenerwowałem. Co dwa filmy pojawiały mi się edity ze mną i Fausti, dlaczego ludzie nie potrafią zrozumieć, że my nigdy nie będziemy razem?
Nie żeby coś, lubię fausti ale tylko lubię i nigdy nie będzie to nic więcej.
Rzuciłem telefon na bok i udałem się do kuchni nalać sobie wody.

- Co ty taki zdenerwowany? – zapytała mnie Wiczka, zarazem moja najlepsza przyjaciółka.

- Oglądałem tiktoki.

- Czyżby znów same filmiki o shipie? 

- Niestety tak. Mam już tego dość, chciałbym powiedzieć ludziom kim jestem ale boje się, że już kompletnie tego nie zaakceptują. – Wika jako jedyna wiedziała o tym, że wolę chłopaków.
W sumie tylko ona wiedziała o mnie naprawdę wszystko.

- Nie martw się może ludziom przejdzie, a teraz się uspokój, bo zaraz tu będzie twój wybranek. – zaśmiała się, poprawiając mi przy tym humor.

I właśnie w tym momencie usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Razem z Wiczką rzuciliśmy się w ich stronę. Wika otworzyła drzwi, a ja zobaczyłem przed sobą pięknego chłopaka i zatopiłem się w jego zielonych tęczówkach. Przez chwilę utrzymał ze mną kontakt wzrokowy

- Czy to wy jesteście genziakami? – zapytał brunet.

- Tak to my, proszę wchodź. – odpowiedziała Wiktoria.

Byłem tak zapatrzony w niego, że nie słyszałem niczego co mówił, dopiero gdy Wika mnie szturchnęła i poprosiła abym zszedł z drogi brunetowi, żeby ten mógł wejść. Powróciłem do rzeczywistości i zobaczyłem, że chłopak przygląda mi się z uśmiechem odszedłem kawałek i spaliłem buraka, mając nadzieję, że nikt tego nie zobaczy. 

// No i witam w kolejnym rozdziale, jest to krótki rozdział, bo tylko 330 słów. Postaram się żeby następne były dłuższe i uwierzcie BĘDZIE SIĘ DZIAŁOOOO!!!! HAHA //