Leżę na dnie morza.
Nade mną pustka.
Moje ciało jest takie wiotkie
Nie czuje strachu, czuję się bezpiecznie
Nie chcę wracać na górę
Tam i tak nikt na mnie nie czeka
Świat jest brzydkim egoistą
Ocean jest moim domem który uspokaja moje lęki
Słyszę śpiew fal, wołanie wieloryba
Nie musisz mnie topić bo już leżę na dnie
Widmo rozpaczy już mnie nie dotknie
Ukrywam się tu przed samozagładą
Zostanę tu na wieczność
Nareszcie nie muszę cierpieć bo leżę na dnie przytulnej melancholii.
CZYTASZ
𝙏𝙚𝙚𝙣 𝙑𝙖𝙘𝙪𝙪𝙢 📜🖤
PoetryHey Jestem Veronica a oto (delikatnie mówiąc) moje wypociny ;) Piszę głownie wiersze białe (nierymowane) Wiersze są głównie o tematyce bólu, miłości i różnego rodzaju rozważań Miłego czytania ❣️
