Formularz (18+)

15.2K 56 0
                                    

Megan zmęczona po całym dniu pracy jako kelnerka położyła się na łóżku. Spojrzała za okno i zobaczyła ciemne chmury. Wstała ociężale oparła się na otwartym oknie i poczuła zapach zwiastujący burze. Rozglądała się po mieście. Z jej malutkiego mieszkania które odziedziczyła po babci było widać park. O tej godzinie byli tam tylko nastolatkowie próbujący swoje pierwsze piwo i pary zakochanych. Ich było tam najwięcej. Megan rozmarzyła się że to ona idzie tym parkiem ze swoim ukochanym. Wyobraziła sobie trochę starszego bruneta trzymającego ją w objęciach swoimi umięśnionymi rękami. Najpierw poszli by na lody a potem przechadzali się w parku rozmawiając o wszystkim i niczym. Po chwili chłopak pociągnął by ją za rękę, wciągnął w krzaki. Uśmiechając się rozpiął swoje spodnie, kazał jej uklęknąć, pogłaskał po jej włosach jak ona patrzyła na jego przyrodzenie po czym złapał głowę dziewczyny i...

Grzmot wyrwał blondynkę z zamyślenia. Zamknęła okno i otworzyła laptopa. Najpierw jak zwykle sprawdziła pocztę. Tą zwykłą a potem tą której używała do live'ów.

Gdy sprawdzała tą drugą jej oczom ukazał się e-mail

"Cześć mała

Po twoim ostatnim popisie chcielibyśmy ci zaproponować współprace. Nie możemy wiele zdradzić przed spotkaniem się osobiście ale jeśli jesteś zainteresowana wypełnij zgłoszenie poniżej i prześlij nam je najszybciej jak to możliwe. Odpowiadaj najszczerzej jak możesz.

Trzymamy kciuki za twoją kandydaturę

Pan i Pani"

Tyle i aż tyle.

Megan nie mogła poukładać myśli zaczęła panikować ale czuć też straszne podniecenie. E-mail był wysłany z konta o tej samej nazwie z której tydzień temu dziewczyna dostała polecenie by bić się po pupie paskiem. Ta osoba już więcej się nie pojawiła choć dziewczyna obsesyjnie sprawdzała każdą wchodzącą osobę. Myśli Megan zaczęły galopować. Kim byli? Co chcą? Jaka współpraca? I czemu nie podpisali się nazwiskiem? Wpadała w spirale myśli gdy znów usłyszała grzmot na który aż podskoczyła. Wzięła głęboki wdech i uznała że musi to zrobić bo zje ją ciekawość.

Kliknęła w formularz.

Megan przejrzała 10 pytań które widniały na ekranie. Nie było tam nic czego by się nie spodziewała. Imię, nazwisko, wiek, miejsce zamieszkania, numer telefonu. Dziewczyna wiedziała że podawanie tych danych nieznanej osobie było nieodpowiedzialne ale nie mogła się powstrzymać. Co jeśli to szansa dla niej, co jeśli dzięki temu będzie mogła żyć swoje wymarzone życie.

Kliknęła następne. Przeczytała kolejne 10 pytań które ukazały się w formularzu i bardzo ją zaskoczyły.

-Ilu partnerów seksualnych miałaś?-przeczytała szeptem niedowierzając że ktoś mógłby zadać takie pytanie, odpowiedziała zgodnie z prawdą. Wpisała 2

Kolejne pytanie dotyczyło orientacji seksualnej. Uśmiechnęła się spojrzała na wielką flagę wiszącą w pokoju i wpisała pansexual. Następne pytanie brzmiało "Jakie rodzaje stosunków uprawiałaś/eś ze swoimi poprzednimi partnerami?"- Wpisała że Waniliowy. Kolejne kilka pytań dotyczyło chorób wenerycznych, libido i tym podobnym. Przed ostatnie pytanie: "Czy masz daddy/mammy issue?" ją zdziwiło ale szybko zaznaczyła odpowiedź "tak". Potem przyszło ostatnie pytanie. "Czy masz jakieś fetysze?" dziewczyna skuliła się na łóżku. Znała odpowiedź ale wstydziła się to napisać.

Przez całe życie zabijała w sobie myśl że taka była. Jako nastolatka swobodnie zaczęła eksplorować samą siebie. Zanim jeszcze była tego pewna powiedziała swojemu chłopakowi że może być masochistką ten ją wyśmiał. Gdy drugiemu partnerowi powiedziała że chciała by eksplorować tą część siebie ten nazwał ją wariatką. Więc przez całe życia próbowała się tego wyprzeć. -Ale może to jest moja szansa- pomyślała i niepewnie wpisała masochizm.

Gdy tylko zobaczyła to słowo na ekranie od razu spanikowała usunęła je i kliknęła "Następne"

Na następnej stronie było tylko jedno pytanie: "Czy mogłabyś/mógłbyś być sugar baby?". Bez zastanowienia kliknęła "TAK" i wysłała formularz.

Kilka sekund po wysłaniu go zrozumiała co zrobiła. Wysłała do nieznajomych najbardziej prywatne informacje z jej życia. Bez większego powodu. Niezrozumiała swojego zachowania ani tego czemu się od tego aż tak podnieciła. Czuła ciepłą pulsującą krew w czułym miejscu i to że ma już swoje spodnie całe przemoknięte swoimi soczkami. Nie mogąc się powstrzymać przebrała się w ładniejsze ubrania, ustawiła kamerkę tak by tak ukazywała obraz od podłogi aż do miejsca gdzie za chwile będzie znajdować się twarz dziewczyny.

Na podłogę w tym miejscu przykleiła dużych rozmiarów dildo po czym pośpiesznie włączyła nagrywanie.

-Witajcie bąbelki dzisiaj szybciutki niezapowiedziany numerek. Mam nadzieje że wam się spodoba- Oglądało ją już 40 osób, ostatnie wydarzenie z tajemniczą osobą wbiło ją na fale popularności a ona zamierzała to wykorzystać- imię kogoś kto wpłaci najwięcej do czasu aż dojdę będę krzyczeć jak będę dochodzić- wpłaty zaczęły powoli wchodzić a prawie naga dziewczyna usiadła na dildo. Powoli wchodziła w górę i w dół. Rozkoszując się każdą sekundą, wyobrażając sobie że ludzie po drugiej stronie ekranu dotykają się na widok jej nagiego ciała. Kto wie może tajemniczy "Pan i Pani" też to oglądali. Może przeglądali właśnie jej ankietę. Na tę myśl jej ciało od razu się spięło i zalało wstydem. Próbowała oderwać od tego myśli i spojrzała na wpłaty na laptopie.

-O Leon słońce. To ty na razie wpłaciłeś najwięcej. Ooo Leon-krzyknęła- tak to imię mogę wykrzykiwać- miała nadzieje że to pobudzi trochę wpłaty i nie zawiodła się. Zaczęła masować piesi i coraz szybciej wznosić się i opadać ruszając biodrami by dać sobie jak najwięcej przyjemności- Anna- wyjęczała między wepchnięciami- dziękuje ci za monety może nikt inny cię nie przebije-robiła tak przez kilkanaście minut lecz może przez zmęczenie po dniu pracy a może przez stres orgazm się nie zbliżał-dołożymy sobie drugą zabaweczkę- sięgnęła po malutki ale najmocniejszy wibrator jaki miała w swojej kolekcji. Włączyła na najmocniejszy tryb z urywanymi wibracjami ponieważ choć nie chciała przyznać ten tryb zadawał jej najwięcej bólu.

-Ostatnia szansa na wpłaty bo jak dołożę to cudeńko do łechtaczki, nie będzie zmieniania- usłyszała powiadomienie o nowej największe płatności. To była płatność od tej samej osoby która dała jej wyzwanie i tej która wysłała jej formularz. Dołączona była do tego też wiadomość

"Nie będziesz wołać imienia nikogo innego niż Nasze. Krzycz mój Panie i moja Pani ."

Megan poczuła wielkie podniecenie. Dołożyła wibrator do łechtaczki. Poczuła przeogromną przyjemność a po chwili też ból ale zgodnie z obietnicą zaczęła krzyczeć- Oooo moja pani- jęczała- Mój panie- Wykrzykiwała to i jęczała z przerywaniem na łapanie wdechu. Po 3 bolesnych minutach uciechy pouczyła ciepło rozchodzące się od jej guziczka aż po samą dziurkę więc przyśpieszyła podskoki na zabawce. Gdy była już bardzo blisko usiadła wkładając w siebie całą długość i trzymała tylko wibrator przy łechtaczce po raz ostatni wykrzyczała co jej kazali i doszła z jękiem rozchodzącym się na całe osiedle.

Sugar BabyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz