Byliśmy już lotnisku przeszeszłiśmy już odprawę i własnie wsiadamy do samolotu. Dawid siedział przy oknie ja obok niego. Po chwili obok mnie usiadł chłopak wyglądał na około 16-17lat był wmiare przystojny i mocno umięsniony. Wyglądał tak
Mój brat już zasną mimo że mineło jakieś 10 minut. Po około 30minitach ten chłopak zasną i położył głowe na mojim ramieniu. Trochę mnie to zdziwiło ale nic nie zrobiłam. Jakoś w połowie drogi chłopak śpiąc położył ręke na mojim udzie nie spodobało mi się to więc próbowałam zrzuciś jego ręke jednak on ją zacisną na mojej nodze. Zaczełam go szturchać. Wkońcu po jakiś 15minutach udało mi się go obudzić .
-co ty robisz człowieku zostaw moją nogę !
Wydarłam się do niego a on odrazu zdioł swoją ręke i powiedział
-spokojnie laska niedenerwój się tak mała
Powiedział zirytowałam się jeszcze bardziej i warknełam
-typie kim ty jesteś wogule i niemów tak namnie!
-ja jestem tony tony monet a i będe mówić mała.
Powiedział i się zaśmiał jeszcze się bardziej zdenarwowałam był on tak wkurwiający
- zostaw kurwa mnie typie w spokoju
-myślisz że takim zachowaniem zdobędziesz moją uwagę hahaha
Powiedział i się zaśmial tak mnie wkurwił że wkońcu powiedziałam
-poco mi niby twoja uwaga mam sławę i uwagę całego świata
Powiedziałam a on się zasmiał jeszcze bardziej
-niby kim ty jesteś?
-ja jestem Inez Addley
On zrobił wielki oczy i powiedział
-ty jesteś ta młodą modelką która zaczęła kariera gdy miała zaledwie 5lat?
-No tak to ja
Powiedziałam obojętnie nagle mój brat się obudził popatrzył namnie następnie na chłopaka uśmiechną się ten chłopak też się na niego popatrzył i się uśmiechna
-tony skąd się tu wziołeś? Młoda poznałaś tonego mojego przyjaciela?
-tak al
Nie dokończyłam bo tony nagle powiedział
-chwila wy jesteście rodziną?
-no tak -powiedzielismy w tym samym czasie
-jacie niemówiłeś że masz w rodzinie modelkę to twoja kuzynka? Bo nie macie taksamo na nazwisko?
-nie jest moją siostrą ale ona ma nazwisko po matce a ja po ojcu
Powiedział. Potem resztę drogi rozmawiali a ja czytałam książke znaczy prubowałam bo oni się nademna nachylali i cały czas gadali.
-odsuń się
Powiwdziałam twardo a on odpowiedział
-niby czemu?
-bo chce wyjść
-gdzie jesteśmy w samolocie?
Już się wkuzyłam
-hym pomyślmy gdzie mogę iść? Może np do łazięki co?
-nie denerwój się tak złosć pięknośćci szkodzi a poza tym nie słyszałem proszę
Westhnełam
-odsuń się proszę
Powiedziałam nadal wkurwiona on wstał i mnie wypuścił ale zanim odeszłam cheycił mnie za ręke.
-no widzisz da się grzecznie
Wyrwałam mu ręke i poszłam on się zaśmiał gdy byłam w toalecie wyjełam z torebkę żyletke i zrobiłam pięć nacięć na udzie. Odkaziłam rany i opatrzyłam je. Zawsze w torebce mam coś do oskarżania gaziki plastry i bandaż . Po chwili wyszłam z łazięki. Gdy chciałam przednim przejść on mnie posiągnoł i spadłam na jego kolana mojego brata niebyło więc pewnie poszedł do łazięki chciałam wstać i usiąść na mojim miejscu jednak on chwycił mnie za uda i przytrzymał sykłam z bulu a on odrazu powiedział
-jezu co ci?
-zostaw mnie
Powiedziałam przez zęby bo jeszcze bardziej wbił ręce w moje rany po chwili podniusł rękę a ja zobaczyłam plamę krwi na mojej spudnicy on też to zobaczył i zrzucił mnie że swoich kolan ja szybko wstałam i usiadłam na mojim miejscu poczym wyjełam chusteczki z torebki poczym przyłozyłam do plamy. On nagle powiedział
-c-o t-o jest
Powiedział drżącym głosem ja przewruciłam oczami wstałam wyszłam i sięgłam do bagażu nad fotelami wyjełam jakieś ubrania odlozyłam jedna walizkę i poszłam do łazięki przebrałam się wyglądam teraz tak
Splamioną spudnice zaprałam jeszcze nanowo opatrzyłam nogę tylko mocniej. Wruciłam zdiełam znowu walizkę schowałam żeczy i znowu usiadłam na moje miejsce on znowu powiedział
-co to było ta plama wsęsie
Wzdychłam
-tak zwana krew ciołku
Powiedziałam wyjełam słuchawki podłączylam je do telefonu i już miałam je zakładać gdy on chwycił mnie za ręce
-z czego była ta krew ?
-no była na mojej nodze więc raczej z niej ale co cię to obchodzi i puść mnie
Powiedziałam i wyrwałam mu ręke załozyłam słuchawki po chwili wrucił mój brat jak tony chciał coś powiedzieć ja kopłam go w kostkę i pokazałam mu ruchami warg że ma być cicho nic nie powiedział mój brat znowu zasnoł. On znowu zdioł mi słuchawki
-dlaczego miałaś krew na nodze
-boże co cię to obchodzi niejesteś mojim bratem więc niepowinno cię to obchodzić dopiero zresztą cię poznałam więc jest mozliwość że nie zobaczymy się więcej
Powiedziałam on się nieco uśmiechną
-czyli ci niepowiedział
-niepowiedział kto czego?
Zapytałam zdziwiona
-twój brat niepowiedział ci gdzie mieszka prawda?
Zamyslilam się o co mu chodzi
-no powiedział że sama zobaczę
-no właśnie będziemy się widywać wiele razy dziennie ponieważ twoji bracia mieszkają z nami stało się tak że jak przyjechali donas 3 lata temu byli niepełnoletni wasza matka kontaktowała się z najstarszym z naszej szustki i powiedziała że jagby jej się coś stało to żeby przeja nad nimi opiekę są teraz pełnoletni ale itak z nami mieszkają więc ty też znami mieszkasz.
Nie nie to się nie dzieje jakto mam mieszkać z jakimiś obcymi osobami niemogę no niemogę. Włożyłam słuchawki słuchałam muzyki przez parę godzin oni spali obydwoje na mojich ramionach dotego karzdy miał ręke na mojej jednej nodze. Nagle pani kapitan powiedziała że zaraz lądujemy kopłam karzdego w kostkę. Gdy się obudzili powiedziałam
-zaraz lądujemy
Dawid też mnie kopną a tony powiedział ciche "aha"wylądowalismy••••••••••••••••••infornformacje••••••••••
hejka kochani jak wam się podoba mam nadzieję że ktoś czyta możecie pisać komętarze z poradami
CZYTASZ
Inez Addley
Teen FictionInez młoda modelka po śmierci matki wprowadza się do braci jednak niewie że jej życie się zmieni i pozna braci monet. cz modelka się odnajdzie? moja pierwsza książka za wszystkie błędy z góry przepraszam