restauracja

175 9 1
                                    

Dylan zaparkował wyszliśmy przy wejściu stała reszta chłopaków weszliśmy do środka kelnerka zaprowadziła nas do jakiegoś pomieszczenia. Okazało się że jest to osobna salą na środku stał wielki ogromny stół a sufit był szklany.
- siadajcie przy krzesłach są karteczki z napisem kto gdzie siedzi.
Powiedział chłopak był wysoki poważny miał włosy zaczesane do tyłu wyglądał na jakieś 30 lat .
Obeszłam stuł znalazłam karteczkę z Napisem Inez Addley. Po mojej prawej siedział Dylan a po lewej tony. Oni rozmawiali śmiali się i wogule ja tyko siedziałam po ok.15 minutach kelnerka zebrała zamówienia ja zamówiłam wege makaron z tofu do tego lemoniadę . Po około godzinie zauwarzyłam że patrzy się namnie tony nagle odezwał się
-ej zauwarzyliście że ona wogule niegada?
Reszta przytakneła
-bo ją stresujecię
Powiedziała Hailie. A Dylan wywrucił oczami naco shane powiedział
-ale patrzy Dylan pomyśl że jesteś małą dziewczynką
-POJEBAŁO CIE !?
wydarł się Dylan
-no ale patrz siedzisz przy wielkim stole z pięcioma nieznanymi wielkimi typami gagającymi o jakiś dziwnych żeczach
-japierdole zajebał bym się
-ale to ona nic niegada
Powiedział tym razem tony . Sprzeczali się jakoś mniej więcej 10 minut i nagle Dawid domnie powiedział
-malutka czemu niejesz
Popatrzyłam na tależ jedynie co zrobiłwm to trochę pomieszałam widelcem
-przeciesz jem
-niejesz
Powiedział dev. Popatrzyłam na Hailie i pokazałam oczami na łazięke po chwili powiedziałam
-ide do łazięki
-ja też
Powiedziała Hailie poszłyśmy w ciszy gdy doszłyśmy ja oparłam się o umywalkę a hajlie  o ściane i jako pierwsza powiedziała
-są strasznie wkużający
-zauwarzyłam ale czemu niby oni mają mieć nademną kontrolę co?
Ona odepchneła się od ściany i domnie podeszła
- będzie dobrze niewiem czemu choć wrucimy tam zrób tak jak ja jedz w ten sposób że poprostu zjedz co jakiś czas jakiś minimalny kawełek i będzie wyglądać jagbyś jadła
Ja przytaknełam i ją przytuliłam ona to odwzajemniła i po chwili wruciłyśmy resztę spotkania przesiedziałam w ciszy po paru godzinach zapłacili i wyszliśmy gdy weszliśmy do samochodu Dylan ruszył csłą drogę przejechaliśmy w ciszy a hejlie spała na mojim ramieniu.

**********Informacje**********
  Jak macie jakieś propozycje lub uwagi piszcie w komentarzach     

Inez AddleyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz