e i g h t e e n

420 18 8
                                    

Nadszedł dzień szkoły. Wstałem o 6:30 i zauwarzyłem że Minho jeszcze śpi. Sturchnąłem go lekko na co odrazu się obudzil.

- Co jest?

- Szkoła

- Która jest godzina?

- 6:31

- To dobrze że mnie obudziłeś.

- Heh to chodź się szykować.

- Mhm

Wstaliśmy i oboje podeszliśmy do szafy która jest w pokoju Minho. Starszy dał mi jakieś swoje ubrania więc ubrałem się w nie. Przeglądałem się w lustrze śmiejąc się z samego z siebie bo wyglądałem jakbym założył worek.

- Słodko wyglądasz skarbie.

Podszedł do mnie starszy też już ubrany i powiem że wyglądał pięknie. Nagle wziął mnie na ręce i zaczął schodzić ze mną na dół. Dobrze że zdąrzyłem wziąść plecak. W kuchni stała mama Minho robiąc kanapki.

- Hej chłopcy

- Dzień dobry

Powiedzieliśmy w tym samym czasie na co jego mama się zaśmiała.

- Chcecie jakieś kanapki?

- Ja poproszę

- Ja też

Przytuliłem się tak randomowo do Minho a on objął ręką moją talię. Zaczął głaskać mnie kciukiem po boku, nagle zmarszczył brwi.

- Co?.

- Jesteś za chudy

- Jak to

- Ile ważysz.

- 48.

- Sungie.

- Minho.

- Jesteś za chudy.

Trochę zrobiło mi się smutno że tak się zaniedbałem.

- Jesteś zły?

- Nie Jisung ale nie może tak być

Podeszła do nas mama i zapytała się o czym rozmawiamy. Minho odrazu jej powiedział a ona tylko zrobiła smutną minę i poszła znowu do kuchni wcześniej dając nam kanapki. Dostałem oczywiście jedną więcej.

- Idziemy mamo!

- Dobrze miłego dnia skarby!

- Dowidzenia

Zaczęliśmy iść powoli bo mieliśmy jeszcze trochę czasu do lekcji. Nagle podszedł do nas Felix. Zjechał nas wzrokiem i uśmiechnął się.

- Czeeeeeść

- Hejka Lixie

Przytuliłem się do chłopaka a Minho miał już na nas side eye.

- Minho weź no

- Co.

- Egh nic.

Przewróciłem oczami i zacząłem gadać z Felixem. Do Minho ktoś zadzwonił więc zaczął z tym kimś gadać. Po jakimś czasie dotarliśmy do szkoły i do Lixa podszedł Changbin. Szkolny mięśniak który jest zakochany w felixie po uszy. Każdy to wie tylko nie yongbook. Ale dobra przejdźmy do rzeczy.

- Hej młody

- Heh hej hyung..

- Pozwól że pójdziemy gdzieś na chwilę.

- No dobrze.

Changbin złapał Felixa za rękę i zaczął go gdzieś prowadzić. Natomiast ja podszedłem do Minho bliżej. Ciekawiło mnie z kim tak ciągle rozmawia. Szepnąłem jego imię a on podniósł do góry jedną brew.

random message || MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz