Środa 21.09
Obudził mnie budzik ustawiony na 5.00.
A tak dobrze mi się spało.
Wzięłam bieliznę i poszłam się umyć. Po kąpieli wzięłam swój ulubiony dres i go ubrałam.
Udałam się do kuchni i zjadłam płatki z mlekiem. To ostatnie co mi zostało do jedzenia. Dlatego musiałam pojechać na zakupy.
Wybiła 7.00, dlatego poszłam ubrać mundurek. Po dwóch dniach w szkole, już go nie lubiłam. Był strasznie niewygodny. Ale namęczę się niecały rok i będę miała z głowy naukę. Włosy dzisiaj zostawiłam rozpuszczone. Wzięłam plecak i poszłam na dół. Ubrałam buty i wyszłam z domu.
W tym momencie podjechał chłopak. Wysiadł z samochodu i otworzył mi drzwi.
Trochę mi głupio, że tak się mną zajmuje...
- Hej Suz. – Przywitał się, kiedy wsiadałam do środka.
- Hej, Leo.
- Nie jesteś już zła na mnie? – Zapytał nagle.
Nie spodziewałam się, że będzie mnie o to jeszcze wypytywać.
- Nie byłam zła tylko trochę mnie zdenerwowałeś. Możemy jechać?
- Tak. – Odpowiedział pod nosem.
Blondyn był dzisiaj trochę nie w sosie. Czyżby był zły na siebie za wczorajsze zachowanie?
Drogę do szkoły spędziliśmy w ciszy. Nawet nie wiedziałam o czym z nim rozmawiać.
Dojechaliśmy pod szkołę, a Leo zaparkował samochód tam gdzie wczoraj. Od razu poszliśmy na trzecie piętro, gdzie mieliśmy dzisiaj pierwsze dwie lekcje.
Na górze czekała na mnie Ivy, która od razu do mnie podeszła, gdy mnie zobaczyła.
- Siema Ivy. – Przywitałam się.
- Hej. Jak tam?
- Bardzo dobrze, a u ciebie? – Odparłam.
- Wspaniale, ale powiem ci na następnej przerwie. A teraz lecę, do później stara.
- Pa.
Odwróciłam się i zobaczyłam Leo, który stał za mną. Najwyraźniej przysłuchiwał się naszej rozmowie. Miał dziwny wyraz twarzy. Taki trochę znudzony, wyczerpany, zły.
Postanowiłam popatrzeć mu w oczy, aby coś się odezwał. Ale miał moje spojrzenie totalnie gdzieś.
- Ziemia do Leo. – Pomachałam mu ręką przed twarzą.
Dopiero teraz na mnie spojrzał, nadal mając taki sam wyraz twarzy.
- Możesz powiedzieć mi co się stało? – Zapytałam.
- Nic się nie stało. – Odpowiedział oschle.
- To przeze mnie?
Zignorował moje pytanie i poszedł w stronę sali. Dlatego szybkim krokiem poszłam za nim i stanęłam mu na drodze. Próbował mnie wyminąć, ale odgrodziłam mu drogę.
Stanął naprzeciwko mnie, więc zadarłam trochę głowę do góry i popatrzyłam mu w oczy.
- Leo powiedz o co chodzi. – Próbowałam wymusić na nim prawdę.
- Głupio się czuję po wczoraj. Naprawdę Suz. Przepraszam. – Popatrzył na podłogę.
- Przecież mówiłam, że nic się nie stało. Nie przejmuj się. – Dotknęłam jego ramienia.
YOU ARE READING
Tylko Ty...#My1
Teen Fiction[16+] Suzie jest nastolatką, która przeprowadza się z rodzinnego miasta do Nowego Jorku. Zmienia szkołę i myśli, że nikt jej nie polubi, ale już pierwszego dnia poznaje chłopaka, który po jakimś czasie zostaje jej najlepszym przyjacielem. Przeżywają...