Generalnie to znaczne od tego że jest to historia wczorajsza z halloween jak postanowiłam że świetnym pomysłem będzie sama grać w honsum i czytać straszne legendy miejskie Japonii czyli m.in. okiku doll
Dla osób które nie wiedzą co to honsum, to koreańska gra w chowanego z samym sobą oraz lalką która według legendy jakby nawiedza naszą duszę i jeśli nas znajdzie no to cóż...mówi się ze wtedy tracimy swoja duszę, jeżeli nie znajdzie nas do rana to wygrywamy swoją duszę z powrotem a lalka okiku to lalka która należała niegdyś do małej okiku, dziewczynka dostała ją od rodziców. Lalka oryginalnie miała włosy do ramion, ale po śmierci ich córki, zaczęły rosnąć jej włosy, lalka dalej istnieje a przechowywana jest w Japonii w świątyni Mannenji, w mieście Iwamizawa. Okresowo ścina się jej włosy, które wciąż odrastająPrzejdźmy do historii
Było halloween, kiedy jak zwykle siedziałam przed komputerem w moim pokoju. Właściwie nie wiedziałam dlaczego, ale było mi przykro... Przykro z powodu tego że jestem sama a za tuż za oknem chodzą małe, jak i większe, dojrzalsze dzieci.
Tego wieczoru pisałam rozdział do książki, montowałam filmy, czytałam lekturę i...robiłam coś czego nigdy wcześniej nie odważyłabym się zrobić, i tu właśnie zaczyna się moja historia...
Kiedy w końcu skończyłam pisać, wstawiłam rozdział i od razu dostałam pierwszy komentarz od mojej czytelniczki na co bardzo się ucieszyłam, weszłam w powiadomienie i i przeczytałam wiadomość, kolejno drugą, trzecią i tak dalej, każdą polubiłam, starałam się odpisać, aż doszłam do ósmego komentarza odpowiadającego na pytanie jak "minęło wam halloween?"
AilimeAlien:
ja się dobrze bawiłam aleeeee gadałam z duchami więc teraz trochę sram ale mam nadzieję że zasnę miłej nocy❤❤❤❤
W tym momencie stwierdziłam że skoro jestem sama i jest halloween to dlaczego by też nie porozmawiać z duchami lub ich nie przywołać
Br00wni3_Felixa:
Ja nigdy nie gadałam z duchami... CZAS TO PRZETESTOWAĆ + też ci życzę miłej nocy i że uda ci się usnąć
AilimeAlien:
Musisz to zrobić to jest zarąbiste TYLKO NIE RÓB SAMA BO SIE ZESRASZ dziękuje mam nadzieje
Gdy to przeczytałam, w mojej głowie coś się przestawiło i zmieniło moje myślenie na coś w rodzaju "Raz się żyje, poza tym co się może stać" bądź co bądź, duchy, zjawiska paranormalne itp w większości to tylko zmyślone przez kogoś, przekazywane przez pokolenia historyjki, jednak jednego się spodziewałam, mianowicie tego, że może się to gorzej skączyć dla mojej psychiki, przynajmniej w najbliższej przyszłości. Pomimo świadomości tego, nie zmieniłam zdania dotyczącego gry Honsum oraz rozmowy z duchami...
Z racji iż mam w domu dosyć dużo różnego rodzaju lalek, wzięłam jedną z nich i tak jak w instrukcji, napisałam na karteczce intencję oraz włożyłam ją pod ubranie lalki
Następnie rzuciłam ją w ścianę w celu zadania jej bólu. Zgodnie z przestrogami zadbałam o to żeby nie dostał się na nią nawet ułamek kropli mojej krwi oraz zostawiłam ją bez imieniaDobrze już znałam zasady tej gry więc wiedziałam też, że w tym momencie już czas uciekać. Schowałam się, ale nie słyszałam żadnych dźwięków, nie słyszałam właściwie nic, co mogło by wskazywać na to że gra się rozpoczęła. Siedziałam ukryta już dobre pół godziny, jednak za bardzo bałam się lalek i podobnych do tej historii żeby wyjść sprawdzić co się właściwie dzieje. Siedziałam tak jeszcze chwilę, gdy usłyszałam przekręcanie klucza w zamku
~"No tak, Mama"~ pomyślałam co jak się okazało, wcale nie było błędną tezą
Kobieta weszła do domu a razem z ponownym ruchem drzwi, rozległ się jej głos:
-Jola?! Gdzie jesteś?Po tych słowach jedynie wyszłam z kryjówki i przerażonym krokiem skierowała się w stronę rodzicielki. Bez zbędnego przeciągania stanęłam przed nią z dobrze wyczuwalnym strachem w oczach.
...
Przez jakiś czas nie wiedziałam właściwie co się stało, ponieważ lalki nie było, a wszystkie rzeczy które używałam jakby same zniknęły z miejsca zdarzenia. Postanowiłam jednak się tym jakoś specjalnie nie przejmować, bo może mam jakieś omamy i tak naprawdę wcale nie zaczęłam gry.
I szczerze mówiąc, taką opcje wolałabym uznać za prawdziwą, jednakże jeszcze kilka razy w ciągu tego dnia przed oczami miałam mroczki a co jakiś czas, kiedy starałam się skupić, w głowie pojawiał mi się obraz Tej Lalki co nie dawało mi spokoju.
...
W końcu wybiła godzina 23.50 a mi przeszedł czas położyć się do łóżka. Leżałam w nim jakiś nieokreślony czas aż "spokojnie" usnęłam
Można by się spodziewać że to być może koniec tej historii, ale na pewno nim nie jest.
W nocy miałam paraliż senny który w dzieciństwie miewałam dosyć często, chociaż tym razem było inaczej. Kiedyś paraliże senne towarzyszyły mi od trzeciego do szóstego roku życia a postaciami występującymi tam były głównie pająki. Tym razem nie było tam ani pająków, ani żadnych typowych dla snu na jawie stworzeń, była to postać przypominająca lalkę posiadającą 9 ogonów.(dziewięć ogonów gumiho) Przez paręnaście sekund, przynajmniej w moim odczuciu chodziła wokół mnie dziwnym krokiem. Było to bardzo dziwne stworzenie, połączenie lalki i gumiho.
Nie jestem pewna co się działo, ale wydaje mi się że po prostu nagle wybudziło się również moje ciało, wstałam i poszłam napić się wody do kuchni, a po powrocie zapadłam ponownie w już głęboki i twardy sen.
~~~
Dalej jednak nie potrafię zrozumieć, dlaczego gumiho? Bądź co bądź, nie będę kłamać, czytałam tamtego wieczoru mity o yōkai i japońskie i koreańskie legendy miejskie ale nie potrafię zrozumieć dlaczego gumiho która według legendy potrzebuje 1000 męskich wątrób
No nie wiem tego i pewnie się nie dowiem ale zobaczymy jak będzie następnej nocy choć mam nadzieje że to jednorazowa sytuacja
za błędy oraz dziewnie duże przerwy pomiędzy "..." przepraszam, na swoje usprawiedliwienie mam tylko fakt że pisałam to u babci w notatniku w telefonie i się zrobiło takie dziwne formatowanie
Wszystkim miłego dnia/nocy⭐
CZYTASZ
✨sToRY TaJM✨
De Todohan je ci parapet pod stołem #15 "#wszystko" - 09.11.2023 #4 "#wszystko" - 01.03.2024 #1 "makłowicz" - 10.12.2023(xD)