7.

33 5 0
                                    

Znowu szłyśmy w ciszy lecz teraz ona mi nie przeszkadzała, chciałam żeby dziewczyna się uspokoiła. Szłyśmy powoli do dormu i doszłam do wniosku że strasznie mi jej żal, żałuję tego to na pewno, tylko zastanawiam się czemu nie przeprosiła? Czemu się zachowuje i jest taka nie miła dla niej gdy tego wszystkiego żałuję? Może tylko tak udaje jej się z tym poradzić? Nie wiem ale mam zamiar się dowiedzieć i postarać się im pomóc.

********

Od razu kiedy weszłyśmy do dormu skierowałyśmy się w stronę mojego pokoju, próbując unikać wzroku innych dziewczyn.

-Dlaczego nie próbowałaś jej przeprosić? - zapytałam przekręcając klucz w drzwiach.

-Bałam się, bałam się że mi nie wybaczy, bałam się że inne dziewczyny się odwrócą ode mnie, bałam sie że Lisa mnie znienawidzi - powiedziała patrząc mi w oczy - za późno to zrozumiałam Eunji

-Chcesz ją przeprosić? - zapytałam na co dziewczyna tylko pokiwała twierdząco głową - pomogę Ci

-Jak? Da się coś zrobić żeby mi w ogóle wybaczyła?

-Jak twoje przeprosiny są szczere to oczywiście że da się coś zrobić, przecież Rosie nie jest mściwa, na pewno nie zapomni wiadomo, ale myślę że wybaczy - powiedziałam próbując trochę uspokoić Miyeon.

-I co chcesz zrobić? - zapytała dziewczyna

-Może na początek zróbmy kolację, najlepiej coś co Rose uwielbia - powiedziałam po czym w tym samym czasie powiedziałyśmy - Kimchi Jjigae - gdy to powiedziałyśmy zaczęłyśmy się śmiać.

-I co potem?

-Potem w trakcie, przy dziewczynach bądź po kolacji, jak dziewczyny odejdą, przeprosisz Rose - odpowiedziałam - myślę, że bardziej by to doceniła jakbyś to zrobiła przy wszystkich

-Też tak myślę i chyba tak zrobię, dziękuję Eunji - powiedziała i do mnie podeszła - Ciebie też przepraszam - dodała i mnie przytuliła.

-Nie ma za co, lepiej chodźmy już przygotowywać powoli tą kolację - powiedziałam i udałyśmy się do kuchni, nie jestem pewna czy plan się uda ale jestem pewna że sytuacja w dormie znacząco się poprawi.

×××

W trakcie gotowania troszkę się obijałyśmy przez co jedzenie było gotowe lekko przed 18.

-Dziewczyny chodźcie na jedzenie - zawołałam i po chwili wszystkie siadały przy stole.

-Pięknie pachnie - powiedziała z uśmiechem na twarzy Jisoo.

-O mój boze czy to kimchi? moje ulubione na dodatek - powiedziała Chaeyoung spoglądając na mnie i Miyeon.

-Tak, specjalnie zrobiłyśmy twoje ulubione - odpowiedziała niepewnie uśmiechając się Miyeon. Po tych słowach dziewczyny się na siebie spojrzały zdezorientowane.

-A to z jakiej okazji? - zapytała Jennie i spojrzała na mnie jakby próbowała wyczytać o co chodzi. Po chwili jednak spojrzała na Miyeon która wstała z krzesła i spojrzała na Chaeyoung.

-Rose - zaczęła mówić a ja lekko złapałam ją za rękę żeby dodać jej otuchy - chciałabym Cię przeprosić, powinnam zrobić to już dawno ale strasznie się bałam. Powinnam Cię najpierw poznać a nie oceniać, nie powinnam mówić pod wpływem emocji, chciałabym żebyś wiedziała, że nigdy moim celem nie było sprawienie Ci przykrości. Mam nadzieję, że zgodzisz się po jedzeniu jeszcze ze mną porozmawiać - skończyła po czym usiadła i zaczęła jeść co jakiś czas spoglądając na mnie i na Rose.

A time of change -5th blackpink memberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz