Życie szesnastoletniej Natalii zamieniło się w koszmar. Miała szczęśliwą rodzinę: ojców i brata, dobrze radziła sobie w szkole i miała wspaniałego przyjaciela. Wszystko zmieniło się tego jednego dnia po powrocie ze szkoły, gdy w swoim salonie zastał...
Słuchaj dzieciaku, ja w twoim wieku miałam już 17 lat. Jednakże wszystkiego najlepszego, znowu jesteś tylko rok młodsza. Tak w sumie to nic nie powinnam ci życzyć bo masz mieszkanie, więc jesteś już ustawiona w życiu, ale no życzę ci dużo lego, piątek z fizyki, szóstek z matematyki oraz new rocków, abyś stała się prawdziwie opium. No i pieniędzy na te piątkowe energetyki, też więcej snu abyś nie musiała tych energetyków pić.
To strasznie dziwne pisać komuś życzenia na szesnaste urodziny, gdy sama mam zaraz 18, ale cóż się dziwić jak obiadki były paskudne. Nie wiem czegóż mogłabym ci jeszcze życzyć, więc powiem wigilijne nawzajem i przejdźmy dalej.
Przedstawiam ci pięć rozdziałów napisanych specjalnie po to by cię wyśmiać. Dosłownie miałam na to 1,5 dnia, więc efekt jest mizerny, aczkolwiek jest to fanfiction na wattpadzie, więc pośpiech dodaje mu charakteru. Mam nadzieję, że ci się spodoba i zapraszam do czytania tego wysrywu.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
