kocham cię blondyneczkio Tony Monet. Korekta

mogę zostać u ciebie na kilka dni proszę

Weszliśmy do gabinetu Vincenta

-więc o czym chcieliście rozmawiać?
-Jaks..….
-Jakson zgwałcił Neomi w szkolnej toalecie, a Tony...
-musimy o nim mówić?
-powiemy tylko Vinc'owi dobrze?
-tak
-a Tony ją zdradził
-zadbam o to żeby Jakson został wyrzucony ze szkoły, i przykro mi słyszeć o tym co zrobił mój brat na pewno z nim porozmawiam
-możemy iść-zapytał shane
-tak i zaopiekuj się Neomi dobrze?
-tak,chodź -ostatnie słowo skierował do mnie

Wyszliśmy z gabinetu i poszliśmy do pokoju Shane

-chcesz zagrać?
-tak

Graliśmy w GTA Shane na komputerze a ja na jego PS5 kiedy nam się znudziło poszliśmy do salonu oglądać filmy. Do domu weszli Dylan,Hailie i Tony

-dlaczego pojechaliście szybciej do domu i mi nic nie powiedziałeś!-krzykną z pretensjami Tony
-dlaczego całowałeś się z jakaś dziewczyna mając dziewczynę-bronił mnie Shane

Shane chciał podejść do Tony'ego jednak go zatrzymałam

-a ty czemu odbijasz bratu dziewczynę
-ja nie odbijam ci dziewczyny ty ją zdradziłeś
-KONIEC!
-a ty - zwrócił się do mnie-niby jak widziałaś że się całowałem z kimś jak ciebie tam nie było!?
-jak byś nie wiedział to Neomi w tedy została....
-SHANE przestań nikt ma o tym się nie dowiedzieć

Poszłam w stronę drzwi wyjściowych szybko założyłam buty, wzięłam kurtkę i wybiegłam na dwór usłyszałam krzyki jednego z braci

-Neomi gdzie idziesz?

Gdzie idę?tak na prawdę nie wiem ale tego im nie powiem.Może pójdę do Alberta(dla tych którzy nie pamiętają Albert to jej starszy brat) wybrałam do niego numer i odebrał

-halo
-halo Albert?
-czemu płaczesz co się stało?
-mogę zostać u ciebie na kilka dni proszę
-oczywiście, gdzie jesteś to podcienie przyjadę?
- przyjedziesz nad jezioro te na które kiedyś chodziliśmy jako dzieci? Za godzinę
-dobrze

Szłam nad jezioro słyszałam że ktoś idzie za mną ale to zignorowałam pewnie to któryś z braci Monet

Doszłam nad jezioro usiadłam na mostku tak że nogi mi zwisały

-Hej dlaczego tak nagle wybiegłaś-był to Dylan