Trzy

13 2 0
                                    

Eloise resztę dnia spędziła na pracy, głównie pracy. Podczas wykonywania powierzonych zadań ciągle w jej głowie przeplatały się złe myśli. Zdawało jej się, że to była zazdrość o Lexi. Jej młodsza siostra zawsze cieszyła się większym zainteresowaniem wśród chłopaków oraz na studiach.

Nie zauważyła nawet kiedy, zaczęła zgniatać w dłoni świstek papieru. Nie wiedziała co trzyma w ręce, więc szybko odwinęła zawiniątko. To był jej świeżo wydrukowany raport.

-Jasna cholera – wymamrotała pod nosem.

Była na siebie zła, okropnie zła. Przybycie jej siostry sprawiało, że stała się rozkojarzona.

Wstała od biurka i ponownie włączyła drukowanie pliku z raportem. Ciągle przeklinała po cichu, licząc, że może to jakkolwiek pomóc.

Nagle, gdy Eloise stała już przy drukarce, ktoś niespodziewanie przytulił ją od tyłu. Od razu wyczuła ciężar potężnego ciała Oscara i jego męskie perfumy.

Mężczyzna wychylił się zza barków dziewczyny i spytał:

-I jak z tą kolacją? Idziemy?

-Zastanawiam się jeszcze, możemy się przejść... o ile chcesz – powiedziała wciąż zdenerwowana.

-Nadal to przeżywasz? Wiesz doskonale, że nigdy cię nie zostawię – skomentował. – Jesteś najlepsza w swoim fachu, więc nie ma szans, żeby ona cię z niego wygoniła.

-Niby też tak myślę, ale...

Oscar nie dał jej dokończyć zdania.

-Nie ma żadnego „ale". Jesteś najlepsza, skarbie – odpowiedział Oscar.

Mężczyzna swoją potężna ręką przyciągną Eloise do siebie. Skradł jej delikatny, jednak czuły pocałunek.

-A teraz chodź do mieszkania, przyszykujemy się na kolację – powiedział Oscar cichym głosem.

Po chwili Eloise i Oscar wspólnie opuścili biuro.

*

W drodze do domu Eloise potwierdziła spotkanie z Lexi i umówiły się na 21 w luksusowej restauracji. W mieszkaniu Eloise pośpiesznie zdjęła buty i poszła do łazienki, aby się lekko przygotować na spotkanie z siostrą. Niespodziewanie do marmurowej łazienki wszedł Oscar.

-Powiedz mi, czemu ty jej tak bardzo nienawidzisz? Rok temu jeszcze ją uwielbiałaś – powiedział opierając się o framugę drzwi.

-Nie pamiętasz, co zrobiła? Na początku chciała się z tobą przespać za moimi plecami, a następnie pokłóciła mnie z własną matką! – krzyknęła praktycznie.

-Pamiętam, jednak może czas jej to wybaczyć? Wiesz, jesteście jeszcze dość młode i ona może miała wodę zamiast mózgu.

-Możliwe, jednak nie zamierzam o tym zapominać. Moja własna, ukochana siostra chciała mnie zniszczyć, więc nie pozwolę, żeby spróbowała po raz drugi.

-W porządku, twoja decyzja – odpowiedział Oscar znikając za drzwiami.

-Jaki ty jesteś głupi, Oscarze – mruknęła pod nosem Eloise, która akurat poprawiała swoją mascarę.

Po dwudziestu minutach dziewczyna była już gotowa, a jej miejsce w łazience zajął Oscar. Eloise natomiast wybierała sukienkę, którą wybierze na kolację z Lexi.

Przeszukiwała szafę ponad dziesięć minut, jednak na marne. Zastanawiała się nad biała sukienką, jednak stwierdziła, że nie jest dobra na tą okazję. Następnie rozważała inne, które też nie przypadły jej do gustu. Cały ten proces przerwał Oscar, który właśnie wyszedł spod prysznica.

In black suitsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz