1.6 Zagubione dziewczyny

61 6 0
                                    

Rok 1864

Wraz z braćmi wyszłam przed dom gdzie po chwili podjechał powóz, a z niego wysiadła piękna dziewczyna mniej więcej w wieku mojego brata Stefana, podeszliśmy bliżej

- Panna Pierce - powiedział Stefan z uśmiechem.

- Proszę - zaczęła i podała mu rękę - Katherine - dodała z lekkim uśmiechem i już widziałam, że Stefan się w niej zakochał...

Teraz

Nasza dwójka spoglądała na Elenę bardzo zdziwionym wzrokiem, jak odkryła prawdę?

- Czym jesteście? - zapytała ponownie.

- Wiesz - odpowiedział Stefan.

- Nie, nie wiem - odpowiedziała, a w jej oczach pojawiło się więcej łez, doskonale wiedziała

- Tak wiesz, inaczej by cię tu nie było - odpowiedział mój brat.

- Niemożliwe, nie - mówiła Elena w amoku, Stefan odłożył na bok kołek, który wziął dla Damona.

- Wszystko co wiesz i w co wierzysz zmieni się, jesteś gotowa? - zapytał Stefan.

- Czym jesteście?! - powtórzyła pytanie.

- Jesteśmy wampirami - odpowiedziałam.

- Nie potrzebnie przyszłam - powiedziała Elena i zaczęła się cofać, a Stefan zaczął do niej podchodzić.

- Proszę, zostań - powiedział.

- Nie - odparła i zaczęła uciekać, Stefan z wampirzą prędkością stanął przed nią, a ja za nią. Dziewczyna spojrzała na nas przerażona - Jak to zrobiliście? - zapytała.

- Nie bój się - powiedział mój brat łapiąc ją za ramię.

- Puść - powiedziała do niego Elena.

- Eleno są sprawy, które musisz poznać i zrozumieć - powiedziałam.

- Puszczaj! - krzyknęła Elena i wyrwała się mojemu bratu, pobiegła do samochodu i odjechała. Chwilę później nasza dwójka znajdowała się już w jej domu, musi znać teraz całą prawdę.

- Elena - zaczął Stefan, a dziewczyna spojrzała na nas przerażona, bała się nas, zamknęłam drzwi do jej pokoju aby nikt nie usłyszał naszej rozmowy - Nigdy bym cię nie skrzywdził, Mia też. Ze mną jesteś bezpieczna - dopowiedział.

- A ataki zwierzęcia? - zapytała ze łzami w oczach.

- Nie, sprawka Damona - odparł Stefan - Nie piję ludzkiej krwi, Mia pije ją tylko z woreczków, ale Damon tak. Wszystko wytłumaczę, ale nikomu nie mów - dodał.

- Jak możesz o to prosić? - zapytała Elena.

- Ta wiedza jest groźna - odparłam - Możesz nas znienawidzić, ale proszę żebyś nam zaufała - dopowiedziałam spoglądając na chyba już byłą przyjaciółkę. 

- Odejdźcie, proszę idźcie! - krzyknęła - Jeśli nie chcecie mnie skrzywdzić odejdźcie! - dodała.

- Nigdy tego nie chciałem - powiedział Stefan i już po chwili wyszliśmy przez okno, nagle do Stefana zadzwonił telefon.

Miłość aż po grób// The Vampire DiariesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz