-Robert Lewandowski-
Stoję na stadionie po tym, jak dowiedziałem się, dlaczego Reus nie przyszedł. Nie mogę uwierzyć, że skorzystał z okazji i poszedł do przeciwnego klubu za mnie. Myślałem, że to, co mówi jest prawdą, ale widzę, że muszę przestać być taki łatwowierny. Może on od samego początku chciał to zrobić? Chłopaki byli smutni. Zrobiło mi się głupio. Chcieli mu dać opaskę za wierność. To miał być prezent na urodziny. Widać, że nigdy się to dla niego nie liczyło. Pocieszał mnie Kuba, ale nie chciałem z nim rozmawiać. Nie rozumiałem, co i dlaczego się dzieję. Naprawdę sobie na to zasłużyłem? Tą swoją dobrocią? Tym, że zawsze go kryłem. Nie rozumiem tego. Naprawdę nie rozumiem. Podniosłem się z ziemi i w końcu opuściłem to miejsce. Siedziałem tu od godziny i nie było ze mną nikogo. Ta cisza była tak przyjemna, a z jednej strony bolała. Zawsze ze mną rozmawiał. Nigdy nie miałem chwili ciszy. Westchnąłem i oblałem się gorącą wodą. Może to pomoże. Chyba powinienem zrobić sobie trochę przerwy. Nie jestem w stanie prosto kopnąć piłki. W cale nie bawię się w Milika. Każde spojrzenie na bramkę sprawia, że chce mi się płakać. Nie sądziłem, że aż tak się do niego przywiązałem. Jedyne, co mi zostało to zdjęcia. Wspomnienia.. są chyba w tej sytuacji nie ważne. Jeszcze dziewczyna przestaje mnie chcieć. Myślałem, że mi pomoże. Tak jak obiecał. Teraz zostałem z tym sam, bo nie jestem w stanie znowu zaufać. Trzeba przyznać, że jestem beznadziejny. Założyłem koszulkę z nazwą jego ulubionego zespołu. Poczułem się jeszcze gorzej, ale przecież kiedyś mi przejdzie. To nic. To na pewno nic. Zastanawiam się, dlaczego czuję się tak, jakbym dał sobie wbić nóż w plecy i.. jakbym pchał go dalej, przecinając centymetr, po centymetrze mojego ciała, bo z tyłu głowy ciągle go bronię. To nienormalne prawda?
CZYTASZ
~𝑳𝒊𝒂𝒓~ Reus x Lewandowski ❌
FanfictionObiecywał, że nie odejdzie. Zaklinał się na Boga.. z resztą sobie to obiecali, a teraz okazało się, że gdy tamten odrzucił ofertę Bayernu, pomocnik zajął jego miejsce.. zostawił go tu sam. Jak można być tak podłym i tyle nosić maskę? Ile nienawiści...