-Marco Reus-
Czemu odszedłem? Hah! To takie proste. Nie mogłem patrzeć na tą głupią buźkę, a nadarzyła się okazja grania dla tak dobrego klubu. Tylko głupiec by nie skorzystał! To nie moja wina, że dla niego liczy się lojalność. Jestem zdrajcą albo kłamcą? Chuj wam w dupę. Naprawdę mnie to nie rusza. Z chęcią założyłem koszulkę Bayernu ze swoim nazwiskiem. Zrobili mi kilka zdjęć. Wyszedłem zajebiście. Potem nalegali na sesję bez koszulki, więc też się zgodziłem. Kocham być w centrum uwagi! Dostałem wiadomość od byłego trenera o opasce i kurwa.. szkoda. Miałbym tam władzę, ale w sumie to nie ważne. Dogadam się z Neuerem, choć sądzę, że już mam go po swojej stronie. Czuję się cudownie w tym mieście. Nikt przy mnie nie chodzi. Jestem wolny i tutaj mogę być w końcu szczery. Nienawidziłem tych kurw.
- Hej Manuel - odwrócił się do mnie z uśmiechem. - Wiesz może, gdzie mogę znaleźć trenera? - zastanowił się chwilę i odpowiedział.
- Wiesz powinien być u siebie, ale dzisiaj lepiej tam nie chodzić. Chodź porozmawiasz za to z nami. Trzeba Cię wdrożyć w nasz plan, jak już poszło na Ciebie tyle pieniędzy - objął mnie ramieniem. - W końcu teraz jesteś tak jakby moim bratem i już nic tego nie zmieni - przeszedł mnie lekki dreszcz. Wiem, że oni tu robią różne rzeczy na tle seksualnym, więc ech muszę się pilnować. Podoba mi się tu.
CZYTASZ
~𝑳𝒊𝒂𝒓~ Reus x Lewandowski ❌
FanfictionObiecywał, że nie odejdzie. Zaklinał się na Boga.. z resztą sobie to obiecali, a teraz okazało się, że gdy tamten odrzucił ofertę Bayernu, pomocnik zajął jego miejsce.. zostawił go tu sam. Jak można być tak podłym i tyle nosić maskę? Ile nienawiści...