-Mowie Ci to zły pomysł -powiedziałam a Valerii zrobiła minę która znaczyła jedno-no nie obrażaj się.
Valerii właśnie próbowała mnie namówić na pójście na imprezę. Były to dziewiętnaste urodziny Nicka Smitha jednego z tych chłopaków, który zadaję się z tą najpopularniejsza grupką osób. Sam nie był jakoś bardzo popularny, ale większość szkoły go znała. Wracając d tematu imprezy. ja nienawidziłam imprez zwłaszcza takich jak ta. Siedziałyśmy u Valerii kiedy do głowy wpadł jej "świetny pomysł "a to był właśnie ten jej genialnym pomysł. Wręcz cudownym normalnie.
-No weź w tamtym roku obiecałaś, że na osiemnaste urodziny Nicka będziesz, wtedy cię nie było to chodź teraz na te dziewiętnaste. No proszę-dodała a ja uległam.
-No dobrze-powiedziałam a ona aż skoczyła z radości- ale nie odchodzisz ode mnie na krok-przewróciła oczami ale się zgodziła. Było to pewne, że i tak ode mnie odejdzie ale takto będę miała przynajmniej co jej potem wypominać, jeżeli w ogóle będę pamiętać tę imprezę. Mimo to, że nienawidzę tego typu spotkań to i tak kończe najebana w cztery dupy.
-Co mam założyć?-Co chcesz-odpowiedziała a ja posłałam jej spojrzenie pt. "Serio?"
-Czyli mogę iść tak?-powiedziałam i uniosłam brew okazując na swoje czarne kolarki i białą oversize bluzkę z truskawką.
-Jrednak nie jak chcesz-poszła do swojej garderoby, pewnie poszukując jakiś ubrań dla mnie.-Mamy podobny rozmiar prawda?!
-Tak dobrze o tym wiesz.-powiedziałam i westchnęłam a ona pokiwała głową ledwo zauważalnie.
Myślami była teraz już tylko w swojej pełnej ubrań garderobie.
-Mam!-powiedziała i podeszła do mnie z czarną przykrótką i dopasowana sukienka w rękach.
-O NIE, NIE, NIE JA TEGO NIE ZAŁOŻE. Nie ma mowy Valerii samo to, że się zgodziłam jest dziwne nie pójdę tak-powiedziałam i wskazałam na sukienkę, gdy ona obróciłam się zmarnowana i szła znów do pomieszczenia-nie zmusisz mnie.
-może ta?-pokazała dopasowana fioletową sukienkę w cekiny.
-Za żadne skarby- Stwierdziłam nieugięta.
-No dobra-poszła szukać dalej-może to?-pokazała na zwiewną ale nie za bardzo białą sukienkę w niebieskie delikatne kwiatki.
-Może być chociaż tez nie jest świetna, nie masz dzwonów może?
-Mam ale nie na marzec tylko na zimę.
-No dobra daj to-powiedziałam zrezygnowana-za ile jest ta impreza?
-Dziś o 19 się zaczyna-odpowiedziała z niewinnym uśmieszkiem, a ja otworzyłam szeroko oczy.
-nie mogłaś mi powiedzieć wcześniej?-zapytałam-No dobra trudno idę na chwile do siebie i zaraz przyjdę się przebrać-mieliśmy siedemnastą a jechało się na ta imprezę trzydzieści minut dziwiłam się wcześniej co ona taka wyszykowana a to dlatego.
-A mogę cię umalować? bo tak chyba nie pójdziesz.
-Nie ale umaluje się trochę mocniej-powiedziałam już zła na siebie ze się zgodziłam .
-dobra.
°~·~°
Na imprezie bawiłam się bardzo słabo, a Valerii odeszła ode mnie po dziesięciu minutach(chociaż wiedziałam, że tak będzie byłam zrezygnowana bo sama na początku imprez zawsze się nudziłam). Szłam właśnie do baru po alkohol. gdy jakis chłopak wpadł na mnie i prawie się przez niego wywaliłam.-UWAŻAJ JAK CHODISZ IMBECYLU!-powiedziałam a ten sam chłopak obrócił się i pokazał mi środkowy palec-No debil.-dodałam pod nosem sama do siebie. szłam dalej do baru.
Gdy byłam już trochę pijana rozmawiałam z jakimś chłopakiem nie wiedziałam nawet jego imienia, Chociarz skąd wydawał się znajomy. Może chodzi z nami do szkoły. Może spotkałam go już na tej imprezie. A może już się znamy a ja jestem tak najebana, że tylko mi sie wydaje, że go nie znam. Nie wiem, u mnie wystarczyłoby by napić się dwóch szklanek mohito i już nie kontaktowałam. Nigdy nie lubiłam dużej ilości alkocholu. Zawsze uważałam, że po tym człowiek jest nieobliczalny. Dlatego żadko piłam, a konsekwencjami tego jest to, że jestem pijana po dwóch drinkach.
Wracając do tematu tego chłopaka. Jedyne co pamiętałam to to, że ten chłopak wydawało się bardzo fajny i jak następnego dnia będę pamietać go to muszę go znaleźć. Jeżeli mój introwertyczny mózg stwierdził, że muszę poznać tego chłopaka, to musiał być jakiś wyjątkowy.
![](https://img.wattpad.com/cover/355786591-288-k229127.jpg)
YOU ARE READING
perfect imperfections
Teen FictionPewna dziewczyna poznaje szkolną gwiazdę Nicka. Nick jest duszą towarzystwa, a ona szarą myszką? Czy nienawidzą się czy może cos miedzy nimi jest?