Część 2

303 4 1
                                    

Jakich czas puzniej:

Ser Harrold:O wrzasku wjechał do czerwonej twierdzy
Calla:Mój brat wie?-Spytałam starszego już rycerza
Ser Harrold:Nie księżniczko-Odpowiedział mi z powagą
Calla:Bardzo dobrze-Stwierdziłam wchodząc do sali tronowej
Ser Harrold:Dobrzy bogowie-Spojrzał na mnie mówiąc że strachem
Calla:Spokojnie zostaw nas samych-Wydałam polecenie które rycerz wykonał-Co tu porabiasz bracie?-Swoje słowa skierowałam do Daemona który siedział na żelaznym tronie zaczełam z nim rozmowę z języku valyriańskim
Daemon:Siedze kiedyś ten tron może należeć do mnie-Odpowiedział mi blondyn również w języku valyriańskim
Calla:Chyba że stracą cię za zdradę dawno nie pojawiałeś się na dworze-Mowiąc to podeszłam do schodów prowadzonych do tronu
Daemon:Byłem zajęty a dwór mnie nudzi-Powiedział to od niechcenia
Calla:To czemu wróciłeś?-Spytałam z pewnością siebie w głosie
Daemon:Słyszałem że nasz brat organizuje na moją część turniej-Chyba nieco mój brat się zagalopował i trzeba było go ściągnąć na ziemię
Calla:Na część następcy-Poinformowałam starszego brata
Daemon:Właśnie mówię-Stwierdził pochylając się do przodu
Calla:Nowego następcy-Uśmiechłam się mówiąc to musiałam wiedzieć czy pamięta że nasz brat będzie znowu ojcem
Daemon:Dopóki się nie narodzi jesteście skazani na mnie-Mówił to schodząc z tronu i podchodząc do mnie
Calla:W takim razie modle się o bratanka-Odpowiedziałam z lekko kpina w głosie skierowana do Daemona
Daemon:Mam coś dla ciebie-Stwierdził z uśmiechem pokazując mi naszyjnik-Wiesz co to?-Spytał po chwili
Calla:Valyriańska stal jak mroczna siostra -Stwierdziłam patrząc z zachwytem na naszyjnik
Daemon:Odwróć się-Brzmiało to bardziej jak rozkaz niż prośba ale czego ja chcę oczekiwać od zbuntowanego księcia Daemona Targaryena wielu mogło być przypuszczać że się różnimy jednak jedyna między nami różnica to nasz wiek z charakteru jesteśmy tacy sami po chwili poczułam zimno metalu na mojej skórze i zapięty na mojej szyji naszyjnik po czym odwróciłam się spowrotem twarzą do brata
Daemon:Teraz oboje posiadamy nie wielką część naszego dziedzictwa piękny

Ser Harrold:O wrzasku wjechał do czerwonej twierdzyCalla:Mój brat wie?-Spytałam starszego już rycerzaSer Harrold:Nie księżniczko-Odpowiedział mi z powagą Calla:Bardzo dobrze-Stwierdziłam wchodząc do sali tronowej Ser Harrold:Dobrzy bogowie-Spojrza...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Królowa smoków Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz