Romans z mafią

Pocaunek

I mnie pocałował nie myśląc długo oddałam pocałunek i tak ta wspaniała chwila trwała oderwaliśmy się od siebie jak już nam tchu brakło po tym mnie przytulił a ja jego to było  coś wspaniałego i jak się tak przytulaliśmy to powiedział
- Nie chce psuć tej pięknej chwili ale czasem nie miałem cię odwiedź do domu
- A no tak
I się do mnie uśmiechną i poszliśmy do motoru gdy już usiadł i dał mi kask i wsiadłam najpierw trzymałam się siedzenia z tyły ale jak ruszył odrazu złapałam się jego i powiedział
- odrazu lepiej

Nie zdążyłam nic odpowiedzieć bo jak zaczęliśmy jechać to nie było nic słychać
Po około 10 minutach podjechaliśmy pod mój dom zeszłam z motory oddałam kask i tony też zeszedł to go przytuliłam  na pożegnanie a on mi dał całusa w  czułko
Gdy już weszłam do domu nie było w domu nikogo w kuchni znalazłam kartkę z informacja ze pojechali do mojej cioci przywykłam do tego ze non stop ich nie ma w domu poszłam do swojego pokoju wzięłam potrzebne rzeczy i poszłam sie umyć gdy już sie umyłam poszłam zrobić sobie kolacje i napisałam do taniego

-Dojechałeś bezpiecznie do domu ?
-Tak a czym sobie zasłużyłem sobie na martwienie o mnie
- mogę zadać to samo pytanie
- A dasz szczera odpowiedz bo ja tak
- Ja tez
-  Tylko wolał bym pogadać a nie pisać
- To przyjedź nie ma u mnie nikogo
- Okej
Sama nie wieże w to se to napisałam co ja mam zrobić nie powiem mu prawdy ale powiem sama juz nie wiem po chwili ktoś zapukał do drzwi był to nie nikt inny niż tony
Otwarłam mu drzwi i jak weszedł i widziałam ze się ma mnie dziwnie patrzy i już miałam sie zapytać o co mu chodzi to sobie przypomniałam jaka mam piżamę a piżama składała się z za dużej koszuli ale krótkiej która odkrywała moje pośladki i stringi w dosłownie sekundę zaczęłam biec do pokoju po jakie kolwiek spodenki gdy już je znalazłam i ubrałam zeszłam do toniego

- Wiesz szkoda ze tak szybko  uciekłaś dla takich widoków mogę przyjeżdżać codziennie
- Dobrze ze za marzenia nie karają

Gdy już usiedliśmy i zaczęliśmy rozmawiac zapytałam się toniego
- tony chcesz coś do picia
- Wodę możesz mi nalec dzięki
- A wiec zamieniam się w słuch
- Okej a to co stało się po meczu nie stykło ci jako odpowiedz
- Wiesz co nie pamietam co się stało jak byś mógł  powtórzyć
- Z miła chęcią
I popchną mnie na kanapę tak żebym leżała a on zawisną nade mną i mnie całował a ja jego chciałam żeby ta chwila trwała wiecznie ale przerwał tą chwile jego telefon gdy zobaczył kto dzwoni odrazu wstał i wyszed odebrać na dwór
Po około 5 minutach wrócił i powiedział
- muszę uciekać ale jutro przyjadę i dokończymy rozmowe
- Czemu uciekasz coś się stało
- Przepraszam księżniczko ale nie mogę ci teraz powiedzieć dobranoc malutka
- Dobranoc  

 

——————————————————————
Jak myślicie kto zadzwonił do toniego  co się stanie z tonym i Laurą ich znajomość nabiera tępa czego tony nie chce powiedzieć laurze następny rozdziała będzie przemysleniami tylko toniego ❤️❤️