- No dobrze, sprawdźmy w Magicznym Krysztale przyszłość. - powiedział rudy kocur.
- Tak, ale kogo ostrzeżemy? - zapytał brązowy kocur. -
- Czas na pierwszy znak, który podarujemy kociakowi. - odpowiedział rudy.
- Jest taki jeden.... - dopowiedział z namysłem. - może ona? - wskazał ogonem górną część kryształu. - Prawie zabiła borsuka, chyba ma siłę. -
- Ale to kociak! - warknął brązowy.
- Hej! A ja? - zapytała Szyszka przestając bawić się kępkiem Srebrzystego Mchu.
- Szyszko, ale ty już nie stąpasz po ziemi. - Wysoki Płomieniu, nie bądź taki surowy. -
- Och, Brzozowa Pchło, byłeś, nie jesteś już moim mentorem. -