Pov: Jan
Gdy przeszliśmy już odprawę bagażową i przeszliśmy do "poczekalni" (nw jak to nazwać więc będzie poczekalnia 😭) odetchnęliśmy z ulgą. Bardzo mało osób czekało na ten sam samolot co my, więc było bardzo cicho.
Usiedliśmy (Jak coś to siedzieliśmy Jure, Ja, Nace, Kris, Bojan, Jere) i zaczeliśmy rozmawiać bo do przylotu naszego samolotu została godzina, a przynajmniej tak nam się wydawało... Po jakiś 15 minutach siedzenia usłyszeliśmy komunikat że przylot samolotu jest opóźniony o 2 godziny, Świetnie.- nie no serio..? - zapytał lekko załamany Jure
- Załamie się - powiedziałemByła godzina 19:20, teoretycznie samolot miał być o 20:05, teraz godzina przylotu została zmieniona na 22:10, więc mieliśmy starsznie dużo czasu.
Najpierw ja i Jure oglądaliśmy jakiś serial na moim telefonie, a później gdy blondyn zaczął być śpiący (nie ważne że spał w samolocie XDD) położył się na tych "krzesłach" a głowę oparł na moich kolanach (CUTEE) i słuchaliśmy razem muzyki. Po dosłownie paru minutach zasnął, ale zauważyłem że nie tylko on spał, Kris i Bojan również spali.
Nace który też nie spał zaproponował mi obejrzenie razem jakiegoś filmu na jego telefonie (Jere wtedy czytał jakąś książkę), zgodziłem się bez wahania i zaczeliśmy oglądać pierwszy lepszy film który znaleźliśmy na netflixie.
Czas mijał mi bardzo szybko i nawet nie zauważyłem kiedy film się skończył, akurat w tym samym czasie obudził się Kris (który bdw spał na ramieniu Nace'a🥹🥹), parę minut później a na końcu ja musiałem obudzić Jure'a bo za jakieś 15 minut miał przylecieć nasz samolot.
- Słońce wstawajj -
- Cześć Janči, która jest godzina?? -
- 21:55, nie długo będzie nasz samolot -
- Nareszcie - uśmiechnął się, a dodatko wyglądał strasznie słodko w mojej za dużej bluzie i rozczochranych włosach, nie mogłem się powstrzymać i pocałowałem go w czoło.
- Aw jak słodkoo - skomentował Nace, ja tylko przewróciłem oczami a Jure zaśmiał się.Time skip: 22:20 w samolocie
Gdy już siedzieliśmy w samolocie Jure postanowił ze skorzysta z tego że ma jeszcze internet i wszedł na ig. Pierwsze co wyświetliło mu się na głównej stronie, to to że Nace wstawił jakaś story. Okazało się ze wrzucił zdjęcie moje i Jure, gdy spał na moich kolanach. Chciałem go jednocześnie zabić i przytulić, on raczej wie o tym że Jure mi się podoba (Napewno tego nie widać Jan), w sumie Jure nie był zły ani nic więc chyba go nie udusze... (Chyba).
Pare minut później samolot już wystartował, a ja postanowiłem że spróbuje się przespać bo lot będzie trwać około 10 godzin.
- idziesz spać? -
- spróbuję się przespać, a ty? -
- Spałem trochę na lotnisku więc nie wiem -
- Okej, dobranoc słońce -
- Dobranoc Janek -Przykryłem się kocem, a Jure złapał mnie za rękę (😭❤). Chwile później zasnąłem.
Time skip: około 4 w nocy
Obudziłem się po jakiś paru godzinach, złapałem za telefon i zobaczyłem że jest czwarta w nocy, a Jure już nie śpi.
- cześć Janči -
- cześć słońce, dlaczego nie śpisz? -
- spałem chwilę, nie jestem jakoś śpiący -
- no to okej, chciałbyś może obejrzeć razem film? Tak czy siak nie mamy tu nic lepszego do roboty - zaproponowałem
- oczywiście -Włączyłem jakiś film na monitorze i podałem jedną słuchawkę Jure'owi (mam nadzieję że wiecie o jakie monitory chodzi😭).
O dziwo film był naprawdę ciekawy i gdy skończyliśmy go oglądać włączyliśmy drugą część, tak czas zleciał nam do około 8:00, wtedy stewardesy zaczęły chodzić z jedzeniem (które było mega niedobre bdw).- Jezu jakie niedobre - stwierdziłem
- Az takie złe jest? - zapytał
- Spróbuj i sam zobaczysz - zaśmiałem się, a blondyn odrazu pożałował tej decyzji
- Jednak jest niedobre -Jakieś 30 minut później samolot wylądował, a my zaczęliśmy zbierać swoje rzeczy i kierować się do wyjścia. Gdy wyszliśmy z samolotu (i byliśmy już na lotnisku), odrazu poszliśmy odebrać swoje bagaże. Na szczęście nie musieliśmy czekać jakos bardzo długo i nareszcie mogliśmy wyjsc z tego lotniska. Zauważyłem tez że Jure już troszkę lepiej sie czuje.
Paręnaście minut później wyszliśmy z lotniska i przeszliśmy do busa który miał zawieść nas do hotelu, weszliśmy do środka i usiedliśmy (ja i Jure, Nace i Kris, no i oczywiście Bojan usiadł z Jere). Bus ruszył i dosłownie 15/20 minut byliśmy na miejscu, bo hotel był w miarę blisko lotniska.Time skip: 9:30 w hotelu
Kiedy dotarliśmy do hotelu, odrazu poszliśmy do recepcji i zaczęliśmy ustalać rezerwacje pokoi itp.
- No to, kto z kim chce mieć pokój? Ale chyba raczej będzie oczywiste - zaśmiał się Bojan
- Ja z Krisem!! - powiedział ciut za głośno Nace (😭)
- Raczej wiadomo z kim Jan będzie miał pokój - śmiał się Jere
- No oczywiście - wtórował mu Kris, a ja walnąłem go w głowę
- Czyli wszystko jasne - powiedział Bojan i podszedł do recepcjonisty załatwić pokoje -Time skip: 10:05 w pokoju Jana i Jure
- Nareszcie spokój - powiedział Jure i położył się na łóżku
- Całkiem ładnie tu, bdw ciekawe czy Nace i Kris tez mają jedno łóżko - zaśmiałem się
- O Boże, teraz się skapnąłem ze mamy jedno łóżko - powiedzial Jure, a ja tylko zaśmiałem się╭──────༺♡༻──────╮
No hejka!!! Znowu bardzo długo nie było rozdziału :(( chciałabym was za to mega przeprosić ale miałam mega roboty w szkole i niezbyt miałam wenę żeby cokolwiek napisać.
Mam nadzieję że rozdział wam się podoba 💋💋
Kocham was!!!
![](https://img.wattpad.com/cover/353195910-288-k978239.jpg)
CZYTASZ
You are my light<3 Jan x Jure
FanfictionJan i Jure przyjaźnią się już długo, są dla siebie praktycznie jak bracia. Jan jest naprawdę szczęśliwy, ostatnio złapał lepszy kontakt z Nace'm. Trasa koncertowa, i wiele rzeczy które poprostu sprawiają mu radość. Natomiast Jure ma wrażenie że nigd...