Obudziłam się o 10:00.Szybko wstałam i skierowałam się ku łazience.Szybko się ogarnełam i zeszłam na dół.Był tam Adrien i Lili.Tylko ja już wiedziałam że Adrien jest obrażony.Tak.On tak zawsze ja czegoś nie chce to poprostu mój mąż zamienia się w babę podczas okresów.I on dalej myśli sobie że jest mi przykro.No chyba żarty tak chce mi się śmiać jak on z tą miną naburmuszoną.Więć gdy zeszłam Lilka odrazu do mnie przybiegła
L:mamo bo tata jest chyba zły
H: dlaczego kochanie
L:bo powiedział że se z tobą porozmawia
H:tak myszko bo tata porostu się nie wyspał i będzie że mną rozmawiał o nowym łóżku
L:a kiedy wracamy chce już do przedszkola
H:jutro mamy samolot a teraz leć się bawić
I poleciała łamiąc prawie sobie łeb
Ja weszłam do kuchni tam Adrien.Ofuczone jak nie wiem.Siedzi i pije sobie kawę.I ma mnie gdzieś a pod koniec dnia przyjdzie i przeprosi.Tak gramy to gramy.Weszłam nie oszczycają go wzrokiem.Skierowałam się ku lodówce.Wyjełam serek białe Monte uwielbiam i owoce.Rozne maliny,borówki i truskawki no i kiwi.Usiadlam i zaczęłam jeść i nagle się odezwała obrażona baba.
A:Muszę załatwić pare spraw w firmie będę jak coś w gabinecie
H:okej
I poszedł .Postanowiłam że dzisiejszy dzień spedze z Lila na basenie.Dopiero wieczorem Adrien do mnie przyszedł i mnie przytulił i wreszcie mu uległam.Kilka ndi później dowiedziałam się że jestem w ciąży.Naprawde.Myslalam że to żart.Oczywiscie Adrien był zadowolony.Adrien jak członek organizacji chcę żeby to był chłopiec.Mam taką nadzieję nawet wiem jak go bym nazwała Sonny.Moją radość przerwał telefon od sekretarki okazało się że ....257 słów
CZYTASZ
Życie Adriena Santana i Haily Monet
Fiksi RemajaCo jeśli Haily była by członkiem organizacji.Miała dziecko z Adrienem.Jej mama nie zginęła w wypadku.I w organizacji używała nazwiska Smith a teraz Santan