~8~

15 1 3
                                    

{MIKE}
Po tej całej akcji usiadłem na paprapet otwierając okno wyciągłem z paczki jednego papierosa odpalając go ogniem z zapalniczki zaciągając się . Patrzyłem się przed siebie opierając głowę o ścianę zaciągając się ponownie dymem w głowie miałem znowu milion dręczących mnie myśli których nie byłem wstanie powstrzymać . Poczułem tylko jak coś mokrego spływa mi po poliku . Przetarłem łze ręką i zaciągnąłem się ostatni raz i wyrzuciłem niedopalaka za okno zamykając je wstałem kładąc się na łóżko patrząc pionowo w sufit jak zahipnotyzowany . Leżałem cały czas w tej samej pozycji myśląc jakim to ja jestem przegrywem i napewno will po tej całej akcji nie bedie miał ochoty mnie znać albo się mną zabawi i tak wsstko mi już jedno . W mojej głowie w tym momencie krążyło pełno niespokojnych myśli nie chciałem się męczyć więc znowu udałem się do pudełeczka i wciągnąłem biały proszek . Poczułem ulgę w chwilę poczułem się tak uspokojony nie miałem żadnej myśli może było nadal ich trochę ale na skalę możliwości wytrzymania odłożyłem pudełko na swoje miejsce sięgając po gitarę usiadłem z nią na łóżku i zacząłem grać jedno z moich ulubionych piosenek które przynoszą mi jedyne fajne spokojne wspomnienia z czasów dzieciństwa . Gdy wszyscy wspólnie siedzieliśmy przy obiedzie spwoajac piosenkę zanim pój ojciec popadł w alkocholizm odrazu ma mojej twarzy zagościł szeroki uśmiech gdy zacząłem grać muzykę która sprawia we mnie motylki szcscia . Grając muzykę zaczęłem śpiewać również tekst piosenki

We were to close to the stars I never knew somebody like you, somebody Fallin just as hard I'd rather lose somebody than use sombody maybe it's blessing in disguise I see myself in you I see my reflection in your eyes .

Kończąc tym fragmentem piosenki rozpłakałem się bardziej na myśl o tym wszystkim odłożyłem gitarę na podłogę z lekkim uśmiechem ale smutkiem byłem zagubiony czułem się zgubiony w swoich emocjach . Skuliłem głowę w swoje kolana nucąc sobie refren piosenki usłyszałem Cichy ale bardzo spokoju głos który podśpiewuje razem ze mną uniosłem głowę do góry i ujrzałem willa który ze szczerym pięknym uśmiechem śpiewa gdy mnie przytkało na jego widok dosiadł się obok mnie kładąc swoją głowę na moje ramię dalej śpiewając cichym tonem na również oparłem moją głowę o jego .

Mike jesteś bardzo cudowną osobą pamiętaj to - chłopak powiedział to do willa dalej mając jego głowę na ramieniu mike.
Ja się uśmiechnąłem i przytuliłem chłopaka do siebie i położyliśmy się wtuleni patrząc w sufit przez następne 30 minut .

MAM NADZIEJĘ ŻE PROBAL SIĘ MOLEJNY ROSDZIALLL 💋💋💋

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 08, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Hidden agendaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz