~3~

65 4 5
                                    

Pov mike:
Wybiła godzina 3 na zegarze i wraz z tym samym zadzwonił dzwonek . W końcu mogę iść do domu . Zabrałem się za pakowanie książek do plecaka oraz wyszedłem jako ostatni z pustej sali lecz gdy chwyciłem za klamkę ktoś wbiegł w te drzwi do sali przy tym uderzając mnie drzwiami w twarz.

Ałć- syknąłem z bólu kładąc ręce na glowe.

O Boże przepraszam nie chciałem...- powiedial do mnie dość niski chłopak brunet z ładnie ułożonymi loczkami oraz brązowymi oczami . Pochlilem lekko glowe by moc się przyjrzeć chłopakowi . Lecz z transu wybił mnie jego poważny lecz słodki głos.

Hej jestem Troy - wyciągnął do mnie rękę na gest przywitania na co mu go odwzajemnilem również się przedstawiając .

Jestem mike. - powidzialem nerwowo drapiąc się po szyji - jestem tutaj nowy - powidzilem lekko się uśmiechając przez nerwy.

Wiem haha słyszałem mamy razem chemie - powidzial radosnym tonem - pokaz - chwycił mnie dwoma delikatnymi rękami za policzki dokaldnie się przyglądając - nie nic sobie nie nabiles i przepraszam myślałem ze nikogo nie ma . - powiedział uśmiechając się a ja na odwzajemnilem mówiąc ze misze już iść do domu pożegnałem się z chłopakiem idąc w stronę wyjścia zauważyłem tego bruneta podjarze ze miał na imię will słodki był powidzialem mu ciche hej i udałem się do wyjścia .

Pod szkoła czekał już moja sisostra tak jak zawsze punktualnie a ja sie zatraciłem w myślach i rozmowach o doaldnie 16 minut . Zauważając auto na parkingu zauważyłem ze siostry w nim nie ma poszukując siostrę wzrokiem zauważyłem ze rozmawia z jakimś wyższym chłopakiem z ładnie ułożonymi włosami z czarnymi śmiesznymi okularami okularami udałem się w stronę Nancy.

Heej nancy - powidzialem na co dziewczyna poataniwlq przedstawić mnie z starszym chłopakiem a ja niepewnie się uśmiechałem .

Mike to jest steve a steve to jest mike mój brat głupiutki trochę ale da soe z nim przeżyć - siostra rozczochsrala mi włosy i wszyscy zaczęliśmy się śmiać .

Ty chodzisz do klasy 2a prawda ?- spytał się starszy

Tak .- powidzialem stojąc prosto jak słup nie wiedząc jak mam się zachować bo nie za często rozmawiam z ludźmi . Na Chwile dałem się oderwać myślami od rozmowy z nancy oraz jej towarzyszem przez uczucie czyjejś głowy na barku . Lekko odoreiclem się by moc zauważyć kto to był . Ku mojim oczą ukazała się rudowłosa która poznałem jakoś pare godzin temu a o bok niej stał brunet gdy spojrzałem w jego ładne brązowe tęczówki zatrzymując się na jego malinowych ustach które brały mnie do szaleństwa chciałem ich posmakować gdy tylko na niego patrzyłem lecz z mojich fantastycznych myśli wyrwał mnie głos rudowsej która machała mi ręka przed twarzą na znak bym się ocknął . Dozewczuna mnie przytuliła na znak pożegnania a chłopak tylko pwiedzial chiche cześć oraz udał sie za rudowalsa . Gdy sie oddalili dopero odwróciłem wzorem spowrotem do siostry przeklinając do siebie w myślach jaki jestem głupi ze tak myśle o chłopaku którego nawet nie znam .

Uhuhuh- powiedział chłopak opierając się o auto podnosząc okulary zatrzymując je tak na włosach by nie spadły . Ja tylko posłałem mu pytające spojrzenie .

Dobra ja idę do auta - szybko rzuciłem do dwójki i skierowałem sie w stronę pojazdu . Nie wiem co ten chłopak ma w sobie ale mnie pociąga . Na te myśli walelm się w glowe i chicho do siebie powiedziałem - mike kurde uspokój się ty go nawet nie znasz to towj pierwszy dzień i tak prwnie jest hetero wiec uspokój się.

Ukoszylem glowe tak ze widziałem w bocznym lusterku samochodowym co robi moja siostra . Ucieszyłem się gdy widizlem ze się żegna z chłopakiem ale gdy zbliżyli się do siebie i złączyli ich usta razem odrazu oderwałem wzrok i z obrzydzenia położyłem glowe w Driga stronę fotela.

~Kochani przepraszam za taka długa przerwę ale potrzebowałam jej. Mam nadzieje ze podoba sie rozdział ~

Hidden agendaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz