Pov Sanemi
Szliśmy przez około pół godziny aż poczułem demona.
-Obanai on tu gdzieś jest!
Wyciągnęliśmy miecze rozgłądając się dookoła szukając go wzrokiem.
Poczułem coś wbijanego w moje ramię.
Odskoczyłem i ukazał mi się demon z długimi szpiczastymi pazurami, dość wysoki. Miał ciemno zielone włosy i czarne oczy.
Zaatakowaliśmy go szybko ścinając mu głowę.
Usłyszałem głosy osób zbliżających się w naszą stronę lasem.
Nie mieliśmy żadnych nakryć głowy przez co było wydać nam rogi.
Nie zdążyliśmy jeszcze użyć tej mikstury więc nic się nie zmieniło.
Schowaliśmy się chwilowo na drzewie po czym zobaczyłem Kocho wraz z kilkoma członkami kakushi.
Chyba przyszli oczyścić miejsce walki z demonem lecz nie spodziewałem się ich tu tak szybko. Od razu wzięli się do zabierania ciał martwych zabójców demonów którzy podjęli głupią próbę walki z demonem.
____________________________________________
Nvm.
Dam wam za to trochę memów z kny.
CZYTASZ
•°𝙏𝙝𝙚 𝙇𝙤𝙫𝙚 𝙊𝙛 𝙈𝙮 𝙇𝙞𝙫𝙚°•
RandomTrójka filarów wyruszają razem na misję pokonać wyższej rangi demona. Czy podczas misji trójka chłopaków zbliży się do siebie? 𝐸𝑑𝑖𝑡 Niespodziewane wydarzenia rujnują ich przyjaźń/związek lecz cała trójka marzy o wspólnej przyszłości. Czy uda im...