Bonus

27 2 3
                                    

A więc wreszcie ruszyłam pewne miejsce, na którym siedzimy, żeby napisać ten obiecany bonus! :D Sorry, że tak długo go nie było.... Ale jestem bohaterem, bo i tak go w końcu napisałam! XD ~aut.
__________________________________

     "Polacy i Rosjanie. Orły i niedźwiedzi. Wisła i Wołga. Kraków i Moskwa. Władysław III i Aleksej Romanow. Czerwony mak i zielona brzoza. Nieprzystępne Tatry i zimny Ural. Katolicyzm i Prawosławie. – Jesteśmy tacy różni!
      Ale Polacy i Rosjanie to Słowianie. Orły i niedźwiedzi to leśne zwierzęta. Wisła i Wołga to rzeki. Kraków i Moskwa – stolicy. Władysław III i Aleksej Romanow – silne władzy. Czerwony mak i zielona brzoza – rośliny. Nieprzystępne Tatry i zimny Ural – góry. A Katolicyzm i Prawosławie to Chrześcijaństwo. Jesteśmy tacy podobni!
      Ale czemu, czemu skoro jesteśmy tak podobni do siebie ciągle toczymy wojnę? Przecież jesteśmy braćmi. Przynajmniej musimy nimi być... Ale wojna trwa już zbyt długo, żeby tak łatwo mogła skończyć się. A jeśli to nawet zdarzy się, rany zażyją, lecz pozostaną się blizny. A blizny przypominają o byłej wojnie i zmuszają z nienawiścią patrzeć na "przyjaciela"–byłego wroga.
      Za dużo jest tych blizn, to i wojna chyba nigdy nie skończy się już. Od kiedy pamiętam, od kiedy żyje, zawsze była. Była, jest i... Będzie?"
Pamiętnik...

      Stałem przy oknie i obserwowałem, co działało się obok naszej bramy. Znów kłótnia, nic nowego. Kłótnia między braterskimi krajami, pomiędzy dwoma kuzynami, a raczej kuzynką i kuzynem. Ah, jak ja już zmęczony tym wszystkim jestem! Wiem, że rozpoczęli tę wieczną wojnę dwóch słowiańskich narodów moi rodzice i Ruś kijowska, a ja i mój syn kontynuowaliśmy, ale... Po co moja wnuczka też idzie tą samą drogą wojny i niekończących się ofiar? Chyba dlatego, że nie Polska Ziemia zawsze była w tej wojnie winna. Nie ma innego wyjścia, jak tylko walczyć z tym, kto zaczyna wyzywać ją jako pierwszy. Przecież trzeba chronić Honoru Polskiego!
      – Co oni mówią? – spytałem PRL-a, który właśnie do mnie podszedł i stał obok. On uważnie posłuchał i powiedział:
      –  Dużo czego powiedziała mu jednak.
      – Ale co właśnie? Chcę wiedzieć, przecież nie mam takiego słuchu jako ty!
      – Z tego co pamiętam, to było: "Szkoda to przyznać, ale chyba nie istnieje żadnej polsko-rosyjskiej przyjaźni, chociaż ja chciałabym, żeby była! Ja nie chcę toczyć wojny z nikim ze Słowian, bo powinniśmy być braćmi! Ale chyba to jest los. I tak będzie zawsze!". No czy coś takiego.
      Kiedy to usłyszałem, moje uczucia wobec mojej wnuczki i w ogóle całej tej sytuacji jeszcze bardziej wzmocniły się.
      Ma rację. Moja wnuczka w pełni ma rację. Mówi moimi słowami. Mówi słowami Polskiego Narodu.
      Kiedy PRL spostrzegł, że kłótnia już dobiega końca, ruszył od okna, a ja stałem przed nim dopóki Polska nie weszła na nasz teren. Przed wejściem mocno kopnęła Rosję, tak mocno, że on aż skulił się gdzieś tam pod bramą. Uśmiechnąłem się na ten widok.
      Wtem skierowałem się do głównych drzwi domu bo za chwilę tam musiała pojawić się moja zwyciężczyni. Tak właśnie zdarzyło się.
      Kiedy Polska otworzyła drzwi, stałem wprost przed nią. A dalej zdarzyło się to, czego wcale nigdy nie spodziewałem się.
      Przede mną stała moja wnuczka, jak zwykle potężna, wielka i niezwyczajnie piękna, ale teraz miała już coś od PRL-a. Cóż, znaczy teraz jest nie tylko skrzydlatym husarzem, lecz jeszcze Żołnierzem Wyklętym! W niezależności do tego, że moje zaskoczenie teraz było na poziomie 1000 procentów, zdecydowałem tak od razu jej o tym nie mówić, chociaż na mojej twarzy już powoli pojawiał się uśmiech dumy.
      W ciągu minuty po prostu staliśmy przed sobą, aż w końcu Polska z całą nienawiścią i złością przemówiła:
      – Nienawidzę go!
      – Wiem, – cicho odpowiedziałem i wymownie na nią spojrzałem. Jej nowe oblicze nawet jej pasuje!
      – Nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę! – krzyczała moja biedna dziewczyna. – Nienawidzę cały ruski naród! Wszystkich Rosjan nienawidzę, wszystkich bez wyjątku! Chociaż nie, wśród narodu są jeszcze dobrzy... A ten Rusek jest po prostu... po prostu... Zabiję go!
      – Hm, no to teraz już nie  będziesz wątpić w to, że... Polsko, co z twoimi oczami? – dobrze, muszę jednak powiedzieć to.
      – Co z nimi?
      – One są... chociaż nie, nie powiem! Sama na to zobacz! – nie chciałem psuć tę niespodziankę, bo ona pewnie sama jeszcze nie wie. Nagle zza moich pleców zjawił się mój syn i z nie mniej dumnym uśmiechem podał jej lusterko.
      Kiedy Polska spojrzała na siebie, od razu zrozumiała, co właśnie stało się. Jej oczy były teraz krwistoczerwonego koloru i świeciły. Oprócz Białego Orła jest od teraz jeszcze Czarnym Wilkiem.
      Niestety o tym polskim Czarnym Wilku ciągle zapominają. Biały Orzeł to symbol Polski, a Czarny Wilk – prawdziwego polskiego nacjonalizmu i walki o Ojczyznę. Przecież Żołnierzy Wyklęci byli właśnie wilkami! Ogólnie to właśnie dlatego może być dwoma zwierzętami.
      Dlaczego to zdarzyło się? Czemu moja wnuczka teraz jako PRL ma dwa zwierzęta? Chyba dlatego, że ciągle musi walczyć. Walczyć o siebie, o swój honor, o dobro swojego narodu. O dobro NASZEGO narodu!
      I to jest bardzo dobrze, bo... Chyba nadszedł już czas dla Polskiego Narodu, żeby znów pokazać pazury i kły. Ale nie można to robić, jak wszyscy podzielili się według jakichś "parametrów" na grupki i "sami sobie radę dają". Trzeba być razem, bo moc Polaków jest właśnie w naszej jedności! Orły, czyli Wojsko Polskie nie może walczyć oddzielnie od wilków czyli nacjonalistów. A żeby ich złączyć, trzeba być jednocześnie i orłem, i wilkiem.
      A gdzie jest nadzieja na to, że kiedyś przyjdzie ktoś taki? Ta nadzieja teraz stoi przede mną. Patrzę w oczy mojej wnuczki, które już stały się biało-czerwonymi. Patrzę w nich i widzę nadzieję na powrót tych cudnych czasów, gdy Polska była najpotężniejszym państwem Wschodniej Europy, a słowo "Polacy" wywoływało u wszystkich nich strach!

 Patrzę w nich i widzę nadzieję na powrót tych cudnych czasów, gdy Polska była najpotężniejszym państwem Wschodniej Europy, a słowo "Polacy" wywoływało u wszystkich nich strach!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wieczna wojna Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz