"sit on me."

1.9K 10 0
                                    

Polen i Fern się nudziły, siedziały w domu jednej z dziewczyn na nocowaniu, jedna leżała na łóżku i się bawiła piłką, a druga siedziała przy komputerze i coś pisała.

-nudzę sie- odezwała się Fern kładąc piłkę na podłode.

-taa, ja też- odsunęła się od komputera i spojrzała na młodszą.

-masz jakieś gry albo coś?-

-nie, ale możemy zagrać w.. prawda czy wyzwanie-

-we dwóch?-

-też się da-

-mm.. no dobra-

-no to.. prawda czy wyzwanie?-

-prawda-

-masz kogoś?-

-sama nie wiem w sumie.. pamiętasz tego Johna?-

-ta-

-miesiąc temu wyznał mi uczucia, a ja to zaakceptowałam tylko dlatego że nie chciałam sprawić mu przykrości..-

-czyli go nie kochasz?-

-nie..-

-a kogoś kochasz?-

Fern spojrzała jej w oczy i się zastanowiła - Teraz ty, prawda czy wyzwanie?-

-prawda-

-Hm... twoja ulubiona rzecz w sexie-

-że co?-

-jajco, jesteś z Hanną i się z nią ruchałaś, dawaj-

-już z nią nie jestem, zdradziła mnie, ale najbardziej lubię.. nożyce- póścila jej oczko -prawda czy wyzwanie?-

Fern się zarumieniła więc zakryła twarz -wyzwanie..-

Polen się uśmiechnęła i chwilę pomyślała -usiądź na mnie.-

-co??-

-usiądź na mnie i tak zostań przez 10 minut-

Fern pomyślała nad jej wyzwaniem, ale w końcu usiadła na jej nogach w rozkroku, bo wiedziała że jak odmówi to Polen wymyśli coś gorszego.

-mm...- Starsza zamruczała i przyciągnęła Fern bliżej siebie, zamknęła oczy i cieszyła się tą pozycją. Bez ostrzeżenia ugryzła młodszą w szyje, na co ona głośno jękła i podskoczyła.

-co robisz?..- zapytała Fern cała czerwona i zestresowana.

Nie dostała odpowiedzi ustnej, tylko kilka delikatnych pocałunków i liźnięć na szyi. Fern nie chciała tego kończyć, ale też była zbyt zestresowana i zawstydzona żeby to kontynuować.

Te 10 minut dla młodszej były jak wieczność, było jej przyjemnie, Polen czuła to samo. Po chwili telefon zapikał informując koniec czasu, jednak gdy Fern chciała zejść to Polen przyciągnęła ją do siebie i pocałowała ją w usta.

Młodsza chwilę się sprzeciwiała, ale po chwili oddała pocałunek. Całowały się namiętnie i zachłannie, Fern robiła takie coś pierwszy raz więc nie za bardzo ogarniała i się wstydziła, jednak Polen się do tego przyzwyczaiła i wszystko jej jedno jak druga osoba się zachowuje.

-dobra dosyć..- powiedziała młodsza odrywając się jednak starsza znowu ją pocałowała. Obie już nie przestawały, dawały się pocałunką, nawet nie zauważyły kiedy już były na łóżku.

Polen przygryzła wargę wisząc nad młodszą, patrzyły się na siebie chwilę uspokajając oddech. Fern nie do końca wiedziała co się dzieje, waliło jej serce i było jej gorąco, a Polen czuła się tak dobrze że nie mogła przestać, chce ją, pragnie jej.

Zaczęły się znowu namiętnie całować, starsza położyła swoją rękę na jej piersi, przez co młodsza jękła, oboje to polubili, więc dziewczyna u góry ścisnęła piersi, na co druga znowu kilka razy jękneła.

Było widać, że Fern jest bardzo wrażliwa co sprawiało, że Polen była bardziej szczęśliwa bo mogła sprawić młodszej więcej przyjemności, więc szybkim ruchem ściągnęła dziewczynie pod sobą koszulkę i stanik, kiedy patrzyła na jej gołe piersi to zauważyła że dziewczyna jest cała czerwona i zakryła twarz co uważnie wzkazuje że się wstydzi.

-nie stresuj się mała- powiedziała starsza liżąc sutka Fern na co jęknęła głośno -będe delikatna- dodała i zaczęła bawić się jednyn sutkiem, a jedną ręką ściskała jej pierś. Sutek którym się bawiła zaczęła lizać i zrobiła to samo z drugim, Fern ciągle jęczała z przyjemności, ale kiedy Polen włożyła ręke w jej spodnie to zawstydzona dziewczyna szybko ją zatrzymała.

-czekaj...- powiedziała młodsza łapiąc oddech i chwilę się zastanowiła co chce powiedzieć. -boje się..- powiedziała cicho odwracając wzrok od Polen.

Polen też chwilę się zastanowiła patrząc dziewczynie w oczy, a potem złapała Fern za rękę. -nie ma czego się bać- powiedziała delikatnie.

-ma.. nie wiesz jak to jest robić to pierwszy raz- zaprzeczyła.

-dosłownie miałam swój pierwszy raz, wiem jak to jest- Obie chwilę siedziały w ciszy, Fern patrząc gdzieś na podłogę, a Polen próbująca spojrzeć jej w oczy. -też się bałam ten pierwszy raz.. nie wiedziałam co robić, jak reagować i te inne.. nie masz czego się martwić kotku, zajmę się wszystkim..- Polen dodała przybliżając się bardziej i szepnęła. -kocham cię..-

-co??- Fern powiedziała zaskoczona i zawstydzona, ale zanim mogła zrobić co kolwiek innego to starsza szybkim ruchem włożyła w nią dwa palce na co głośno jęknęła.

Polen zaczęła powoli poruszać palcami w środku Fern sprawiając że jęczała więcej, starsza ciągle obserwowała miny dziewczyny żeby wiedzieć co robić więcej, co mniej, czy szybciej, czy wolniej, ale w końcu przyspieszyła ruch palców i zaczęła całować dziewczynę żeby nie jęczała tak głośno.

-j-ja..- odezwała się Fern, ale nie umiała dokończyć zdania, a w końcu doszła.

Polen spowolniła ruchy, a w końcu się odsunęła i spojrzała na bałagan jaki zrobiła, a potem w oczy młodszej. Fern też patrzyła na Polen i łapała oddech, a w końcu się odezwała. -też cię kocham..- powiedziała prawie szeptem, na co Polen się cicho uśmiała. -może spróbujemy twojej ulubionej pozy?- dodała Fern, z oczami jakby błagała.

-jasne- odpowiedziała starsza przybliżając się bardziej żeby pocałować młodszą, a w końcu usiadła i bardziej rozszerzyła nogi młodszej, chwilę patrzyła na jej cipe z uśmiechem, a w końcu usiadła i zaczęła pocierać swoją o jej czyli tzw. Nożyce.

Obie jęczały, ale Fern o wiele głośniej. Polen ruszała się coraz szybciej żeby najwięcej poczuć, bardzo lubiła czuć cipe innej kobiety na swojej, dlatego to jej ulubiona pozycja, a z Fern jest jeszcze lepiej bo robi to z osobą którą kocha.

Obie dziewczyny przyspieszyły, a Polen do tego zaczęła pocierać guziczek młodszej, a w końcu obie doszły. Polen upadła na Fern i zaczęła całować ją w szyję podczas gdy Fern łapała oddech, a w końcu obie się położyły.

-też cię kocham, bardzo..- szepnęła Fern i zamknęła oczy zasypiając w ciepłym objęciu Polen.

You're mine. (Oneshoty, Lgbt, 18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz