Pov . Vincent po kilku dniach Emi mogła wrócić do domu przez te dni Will mi bardzo pomagał oczywiście na jakiś czas to on przejął obowiązki w Organizacji chciałem się skupić na wychowaniu Emi i spowrotem w pełni przejąć obowiązki w Organizacji gdy trochę podrośnie. Właśnie wychodzimy ze szpitala Will chyba bardzo się wczuł w rolę wujka na co się zaśmiałem i zrobiłem mu zdjęcie
Vincent : Will ulubiony Wujek Emi😉
Shane: ej to nie sprawiedliwe dlaczego Will😭
Vincent : jeszcze pytasz ?
Tony : za ile będziecie ?🤔
Vincent :10 minut
Dylan: No nasza bratanica wreszcie nas pozna😄
Vincent : najpierw chce z wami porozmawiać
Tony: wrócił stary Vincent !😂
Na ostatnią wiadomość przewróciłem aby oczami i popatrzyłem na moja córeczkę która się obudziła , Emi była bardzo spokojnym dzieckiem i mimo bolącej straty pokochałem ją całym sercem
- Will zostaniesz na chwilę z Emi gdy będziemy w domu ?
- Jasne a co
- Chce pogadać z chłopakami w naszym domu jest teraz noworodek więc chce nakreślić im kilka zasad
- jasne wezmę ją do siebie
Kiwnąłem tylko głową na znak zgody ,gdy byliśmy już pod domem wyjąłem z samochodu córeczkę i poszedłem w stronę wejścia . Gdy weszliśmy przy drzwiach czekała święta trójca
- Jesteście , pokażcie nam ją
- najpierw chce z wami porozmawiać cała trójka do biblioteki – powiedziałem po czym dałem Willowi śpiąca Emi po czym poszedł do siebie
- ale co my zrobiliśmy ?! – zapytał oburzony Dylan
- Możesz nie krzyczeć ? Biblioteka już – powiedziałem stanowczo
Z wielką obrazą ale poszli do biblioteki ja jak zawsze usiadłem na swoim miejscu oni zajęli kanapę i fotel
- Więc po co tu jesteśmy ? – zapytał Shane
- Już mówię po pierwsze będzie kilka nowych zasad które nie podlegają dyskusji po drugie obowiązki organizacji przejmuje Will ponieważ sam chce wychować Emi i z każdą sprawą idźcie najpierw do niego – powiedziałem potem przedstawiłem im zasady chyba domyślali się że większość się zmieni przez to że w naszym życiu pojawił się noworodek . Gdy upewniłem się że bracia wszystko zrozumieli poszedłem do pokoju Willa
- śpi ?
- Nie właśnie się obudziła ale jest spokojna
- daj mi ją , wezmę ją do siebie chłopy już wiedzą o tymczasowej zmianie w organizacji
- dobrze a pro po organizacji dzwonił Adrien w następnym miesiącu będzie kolacja biznesowa mają być wszyscy
Na te słowa tylko przytaknąłem
- jeśli chodzi o mnie nie mogę obiecać że będę zobaczymy z czasem
Po czasie zostałem w moim pokoju sam z Emi która spała a ja chyba zasnąłem razem z nią
Tony
Chciałem zobaczyć młodą bo wcześniej przecież była pogadanka u dziadka Vincenta . Wszedłem do pokoju Vincenta a tam zobaczyłem coś czego chyba nigdy się nie spodziewałem . Vincenta który spał obok swojej córeczki zrobiłem zdjęcie i wysłałem na grupę
Chat
Tony: Nie spodziewałem się takiego widoku czy to na pewno nasz dziadek Vincent😄
Will: Tak to nadal nasz brat który poznał co jest ojcostwo , nie budź ich
Shane : on nie może to mogę ja
Will : NIE
Dylan : a ja mogę ?
Will: NIE I KONIEC
Dylan: Dlaczego ?
Shane : chcemy zobaczyć młodą
Will: Zobaczycie jak sama się obudzi , Tony wypad z pokoju Vincenta i Emi
Tony : Dobra już dobra😔
----------------------------------------------------------
Hej kochani to kolejny rozdział mam nadzieję że się spodoba dajcie potem znać co o tym sądzicie.
Od razu mówię nie wiem kiedy będzie kolejna część gdy tylko będę miała chwilę napiszę dalsze rozdziały i może wtedy zrobię maraton.
Buziaki 😘
CZYTASZ
Córka Vincenta
AcciónCzy Vincent Monet podoła swoim obowiązkom i da radę wychować swoją córkę?