O drugiej w nocy bandyta wszedł do Banku, i obrabował go z tylu pieniędzy, z ilu się dało. Złodziej był zadowolony. Po napadzie, o godzinie 15:20 wszedł do biura z swoją obstawą, wraz z pełnym uzbrojeniem.
Policja wyjęła broń. Arek odwrócił się spokojnie do kolegów z pracy.
- Odłóżcie te bronię, to nie komenda! - Powiedział bohater
- Widzę, kolego, że dużo się nauczyłeś. Gdzie twoja, hehe, zastępczyni? - Zapytał podchwytliwym głosem mężczyzna w badanie, oraz oboje odeszli na odległość, aby ich nie było słychać
- Nie ma jej - zaczął niepewnie Arek W ogóle jak na ciebie mam mówić?
- Szef, albo jak chcesz to moja ksywa to Grom
- Rozumiem szefie, a kiedy następna robota?
- Będziesz miał podaną lokalizację, naszykujemy ci broń, więc weź rękawiczki. Będziesz musiał odstrzelić kilku ludzi. Spokojnie, oni nie będą uzbrojeni. A więc za moment ci podeślę pinezke. Odwołaj stamtąd patrole.
W tym momencie zajrzał na telefon
"50.017777,20.894910"
- Czego mam przygotować rękawiczki? - Zapytał Arek
- Będziesz sprzątał trupy, to miejsce jest blisko "mini tamy"
- O której mam tam być?
- O 23:10, wtedy gasną światła.
CZYTASZ
Wśród Gangsterów
AkcjaArek - to policjant, który chce ratować świat przed złem z gangów i innych organizacji, jednak przyszedł pewien dzień...