2

15 0 0
                                    

-Nie oliwia nie żartujemy

-Ale przecież ja nie wytrzymam tygodnia z tym debilem dobrze wiecie że my się nie nawidzimy

- tak wiemy o tym aż za dobrze i dlatego z nimi jedziemy musiće się w końcu pogodzić bo zakażdym razem kiedy oni do nas przychodzą wy zaczynacie się kłócić mamy tego dość - wytłumaczyła mi mama

- Ja się z nim nie mam zamiaru godzić - odpowiedziałam że złością w głosie

-Dzień dobry wszystkim - powiedziała ciocia Ashley mama Ethana. Mówię na nią ciocia bo tak jak mówiłam moi rodzice się długo z nimi znają.

Hejka- odpowiedziałam i uśmiechnęłam się do cioci

Lecz uśmiech zszedł mi z twarzy gdy zobaczyłam że Ethan wyszedł z domu z dwoma czarnymi walizkami
I zpakował je do ich samochodu.

-Ethan jedzie z nami - powiedział mój tata -jeżeli chcemy żeby oni się pogodzili muszą spędzać razem dużo czasu.

-Ja z nim nigdzie nie jadę zapomnijcie o tym - powiedziałam oburzona.

-Tak jedzie z wami- zgodziła się ciocia Ashley.

Gdy Ethan podszedł do swojej mamy pytając czy już idzie do nich zauważył mnie.

-Co ona tu robi ? - zapytał lekko zdezorientowany

-Oni jadą z nami - odpowiedziała mu ciocia

-Cooo!! Ja z nią nie mam zamiaru nigdzie jechać.

-nie masz nic do powiedzenia Ethan jedziesz i tyle i wsiadaj już do auta

Chłopak zdenerwowany zaczął iś w stronę swojego samochodu lecz jego mama zawołała go z powrotem i powiedziała że jedzie z nami jednym autem bo my mamy się pogodzić
Na co on znowu zaczął krzyczeć że ,,nie ja nigdzie z nią nie jadę w dodatku jednym autem '' lecz nie miał wyjścia i wkońcu wsiadł z nani do samochodu.

-Ile będziemy jechać zapytałam gdy tylko wyjechaliśmy

-2 godziny odpowiedział mój tata

- Ok odpowiedziałam krótko

Czyli będę musiała wytrzymać z tym kretynem 2 godziny w jednym aucie chyba zwariuje.



Zakład który zmienił wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz