4

16 0 0
                                    

-Wstawaj jesteśmy - powiedziała moja mama szturchając mnie lekko w ramie.

Obudziłam się i przez chwilę nie wiedziałam co się dzieje lecz zachwile się rozbudziłam i wysiadłam z auta biorąc swoją torbę z bagażnika zaparkowaliśmy na parkingu koło trzech białych domków nasz był ten ostatni na końcu biały mały domek z czarnym dachem i szarymi drzwiami za oknem wszędzie było mega dużo śniegu że sięgał mi do kostek weszliśmy do środka był tam kominek i szara kanapa obok której stała komoda z telewizorem.Kuchnia była dość mała parę szafek i mikrofalówka na blacie, była tam jeszcze jadalnia i drzwi na taras gdzie stał gril i dwa fotele ale raczej z tarasu nie będziemy korzystać bo jest minus 2 stopnie.

-wasze pokoje są na górze-powiedział mój tata-my z mamą zostaniemy na dole i będziemy spać na kanapie a na górze są 3 pokoje dla dla was i jeden dla rodziców Ethana.

kiedy już wysłuchałam taty wzięłam swoją torbę i poszłam na górę weszłam do swojego pokoju stało tam drewniane łóżko, metalowy wieszak na ciuchy szary dywan i szafka na której stała lampka.

1,5 godziny później

Gdy wszyscy się już rozpakowali i usiedli przy stole to zaczeli rozmawiać na temat tego co będziemy robić przez cały ten tydzień.

Ja robiłam sobie akurat kolacje gdy podszedł do mnie Ethan

-Posuń się-powiedział z żądaniem.

- Ja tu byłam pierwsza więc sobie poczekaj -odpyskowałam mu.

- Na nic nie będę czekał po prostu się posuń odpowiedział i lekko mnie popchnął

- Czy ty jesteś chory zostaw mnie powiedziałam ci że byłam tu pierwsza więc się odwal!!!!


Zakład który zmienił wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz