- Nic już nie rozumiem! - jęknęła Summer, przerywając niezręczną ciszę.
- Dobra, wytłumaczę wam to jeszcze raz. To nie był kamień czasu tylko podświadomości.
- I co nam to daje?
- Rety, czego oni was uczą w tych szkołach! - jęknęła Aurora. - Kamień podświadomości powstaje, kiedy ktoś chce oddzielić część swojej podświadomości i ona się materializuje. - wyjaśniła szatynka.
- Czyli że?
Matko pańska, już łatwiej dogadać się z Simeonem niż z tymi dzieciakami.
- Że mogę z wami rozmawiać, mimo że nie żyje. Ale tylko przez dwadzieścia cztery godziny - powiedziała, przejeżdżając wzrokiem po wszystkich obecnych w pomieszczeniu, zatrzymując się na swojej córce, która patrzyła na nią z nieodgadnionym wyrazem twarzy. - Wyglądasz zupełnie jak swój dziadek, chłopcze. - rzuciła do trenera Evansa, który wyglądał jakby po tych słowach system mu się zwiesił.
- Ja już nic nie rozumiem. - wyjąkał. - A poza tym dziwnie mi ze świadomością, że osoba która jest ode mnie dwa razy starsza, wygląda jakby była młodsza.
<⚽️>
- Oho, idzie, kurwa, Terminator. - mruknęła dorosła Naomi, widząc zbliżającego się Simeona.
- Radzę wam, wycofajcie się z drugiej połowy, to może pozwolę wam wrócić do waszych czasów, i uniknąć masowej eksterminacji. - powiedział białowłosy. Zanim młodsza Naomi zdołała mu powiedzieć "Wypierdalaj", zza dorosłych wyszła pewna szatynka, z bardzo zdecydowanym wyrazem twarzy.
- Simeon, ty kretynie jebany! - wrzasnęła, a Saru w sekundę dostał zawału. - Co jest z tobą nie tak?!
- Nie... Nie to nie jest możliwe! - wykrzyknął z przerażeniem Campbell. - To kolejna sztuczka! To ty Naomi, tak?! - zapytał niemal histerycznie. Blondynka pokręciła głową, nie mogąc oderwać wzroku od tego co się przed nią rozgrywało.
- Simeon, to ja, Aurora. Przestań. - poprosiła brązowooka. - Po co ci ta cała rzeź? Nie poczujesz się lepiej, uwierz mi.
- Ale... skoro ty tu jesteś, to Seymour też, prawda?! - zapytał, i wyglądał przy tym jakby to była sprawa życia i śmierci. - Dołączycie do N-genu! Zemścimy się na ludziach, za to co nam zrobili!
- Simeon.. Co z tobą? - zapytała z niedowierzaniem Aurora. - "Ludzie" nic nam nie zrobili! To ojciec nas skrzywdził!
- Ludzie też. Już zaczęliśmy się mścić.
- Coś ty zrobił najlepszego...? - zapytała Aurora, po popatrzeniu w jego wspomnienia
W oczach białowłosego mignęło zrozumie, ale też ból.
- Ty nie zamierzasz do mnie dołączyć, prawda? - wyszeptał.
- Czy mi się wydaje, czy tam pęka ziemia? - szepnęła Summer do Naomi, wskazując na boisko.
KURWA NIE.
- Ty czekaj... Ale to znaczy że- Urwała, bo usłyszała kłócących się Campbellów, a cały stadion zaczął się trząść.
Tymczasem w siedzibie El Dorado, pewien mężczyzna wydał rozkaz zneutralizowania przywódcy N-genu, siedemnastolatka, Simeona Campbella.
CZYTASZ
One Escape ~ Inazuma Eleven, OC i OC
FanficModyfikacja linii czasu jest niebezpieczna. Szczególnie, kiedy zostaje przeprowadzona przez dwunastolatka i dziewięciolatkę. Jedna ucieczka, sprawiła że spieprzyło się życie co najmniej dwóch osób, które, choć się nie znają, mają ze sobą o wiele wię...