Szybka dopiska od autora
*Przepraszam za to co tu się stanie, chciałem dodać trochę akcji , w tym rozdziale będzie , nie przyjemna postać, w postaci pedofila , informuje
I przepraszam że dodaje tu taką postać *Ała, głowa mnie boli , gdzie ja jestem, na pewno to nie jest rzeczywistość.
Jestem gdzieś w tym świecie, nie widzę nigdzie Emyly, Dobra wiki wracajmy.
Wiki nic nie zrobiła.
Dalia spojrzała na jej nadgarstek I zobaczyła że, wiki niema.-Gdzie ona jest?
Lepsze pytanie to jak ja z tond wrócę ,
Jak nie miałam wiki to chyba zasnąłem i wróciłam?
Chyba tak było, nie jestem w ogóle zmęczona może później jak się zmęczę to zasnę, dobra zobaczmy gdzie ja jestem,Dalia wstała I zaczeła eksplorować miejsce w którym była, było bardzo ciemno więc dosłownie prawie nic nie widziała, gdy nagle znalazła pudełko zapałek, zapaliła jedną o dziwo dawała bardzo dużo światła, I się nie wypalała bardzo szybko,
-Super teraz coś widzę, mogę iść dalej,
Nagle Dalia usłyszała warczenie, obróciła się I zobaczyła gigantyczną bestie, zaczeła uciekać gdy nagle przed nią pojawiła się ściana I musiała się zatrzymać.
-proszę nie rób mi krzywdy
Powiedziała Dalia-Ja krzywdę nie.
-t t ty mówisz?
-tak, nie przedstawiłem się jestem, Olivier, a ty jak się nazywasz piękna?
-ja ja jestem Dalia,
-O, piękne imię
-Dziękuje,
Dalia zaczeła drżeć że strachu I z zimna ,-Zimno ci?
-trochę, i wyglądasz trochę...
-strasznie? A przepraszam się młoda damo zapomniałem się przemienić z mej, formy zwierzęcia.
Olivier zmienił się w wysokiego chłopaka. I wręczył Dalli jego płaszcz
-Dziękuje bardzo,
Powiedziała Dalia dalej jeszcze lekko drżącym głosem ,
Gdy Olivier się do niej lekko zbliżył-Co robi , taka piękność w tym miejscu?
Olivier zapytał Dalie,
-Sama nie wiem, właśnie zgubiłam gdzieś wiki moje zwierzę duchowe
Olivier jeszcze bardziej się zbliżył do Dali
-Mogę ci pomóc je znaleźć.
Olivier się dziwnie uśmiechnął I zbliżył się do Dali bardzo blisko. I położył rękę na jej barku
-Tak, to super, wiki to mały fioletowy wężyk.
-mhy, piękna na pewno jej tu nie będzie , węże nie są w takich miejscach jak to,
-okej dobrze wiedzieć, a gdzie może być?
Dalia nagle się potknęła, a Olivier ją złapał w tali.
-Masz bardzo zimne ręce
(UWAGA PEDOFILICZN MOMENT )
Olivier postawił dalię, I włożył rękę pod jej koszulkę, I założył jakąś szmatkę na oczy
-przyjemnie, mała?
-puść mnie, zostaw !
Oliwier zakleił jej usta, I zaczął całować w szyję.