#10 - Jesteś słodka kiedy się wstydzisz

479 12 15
                                    

06.09.2023

-Rose?- Powiedział cicho Tony delikatnie mnie szturchając- Jesteśmy na miejscu

Zmęczenie ze mną wygrało, więc zdobyłam się jedynie na mruknięcie.

Chłopak zauważając mój stan wysiadł z auta i po chwili poczułam zimno wpadające do samochodu z mojej strony. Prawie z niego wypadłam, ponieważ byłam oparta o drzwi pojazdu.

Na szczęście Tony był obok i złapał mnie zanim zderzyłam się z ziemią. Ledwo świadoma wydobyłam z siebie cichy jęk. Zarzuciłam ręce za kark chłopaka i głową wtuliłam się w jego tors.

Czułam jak wchodzi po schodach i nagle się zatrzymuje.

-Rose muszę otworzyć drzwi, dasz radę na chwilę stanąć? - zapytał troskliwie

-Mhm- wymruczałam kiwając potwierdzająco głową

Tony odstawił mnie na ziemię, ale nadal jego silna ręka oplatała moje drobne ciało.

Kiedy już otworzył drzwi chciałam samodzielnie wejść do mieszkania, jednak byłam zbyt wyczerpana by utrzymać równowagę więc zachwiałam się dodatkowo łapiąc się drzwi.

Chłopak jak zawsze, ruszył na ratunek, znów mnie podnosząc. W końcu udało nam się wejść do apartamentu. Tony zrobił jeszcze kilka kroków kierując się do sypialni. Położył mnie delikatnie na łóżku, które swoją drogą było bardzo miękkie.

-Pójdę tylko po twoje rzeczy do samochodu dobrze?- szepnął odgarniając moje włosy za ucho- zakluczę drzwi, żebyś czuła się bezpieczniej.

Kiwnęłam tylko głową, bo nie byłam w stanie wydać z siebie dźwięku.

Chłopak szybko wrócił. Ostrożnie odłożył wszystkie rzeczy w pokoju i usiadł na łóżku delikatnie gładząc mój spuchnięty od płaczu policzek.

-Dasz radę coś zjeść? Jestem przekonany, że nic nie jadłaś przez cały dzień

Kiwnęłam głową przecząco.

-Wporządku, nie będę cię zmuszał.

Nastąpiła cisza, więc zasnęłam.

Przyśnił mi się ojciec, który chciał zrobić mi coś złego. Gwałtownie wstałam do pozycji siedzącej ciężko oddychając. Rozglądnęłam się zdenerwowana po pokoju i nigdzie nie zastałam Tony'ego.

Przerażona wybiegłam z sypialni szukając chłopaka. Znalazłam go na kanapie w salonie.
Za bardzo się bałam, żeby wrócić do pokoju więc ostrożnie podeszłam do śpiącego chłopaka.

Kiedy chciałam wcisnąć się obok niego, ocknął się ze snu.

-Co się stało?- zapytał przejęty, zaspanym głosem

-Przyśnił mi się koszmar- pociągnęłam nosem szlochając

-No chodź, już jest dobrze- przesunął się robiąc mi miejsce.

Wślizgnęłam się obok chłopaka, który przykrył mnie ciepłym kocykiem. Objął mnie w talii swoją silną dłonią i od razu się uspokoiłam. Dopóki nie zasnęłam ponownie, Tony drugą rękę wplótł w moje włosy przy okazji robiąc mi masaż skóry głowy. Odprężyłam się i po krótkiej chwili zasnęłam.

07.09.2023

Przebudziłam się wtulona w Tony'ego. Na moją twarz wkradł się niekontrolowany uśmiech. Nie wiedziałam która jest godzina, więc zamknęłam oczy i znów zasnęłam.

Obudziłam się po raz drugi. Tym razem byłam wtulona nie w chłopaka, a w poduszkę.
Nerwowo rozejrzałam się po pomieszczeniu, kiedy wzrokiem napotkałam Tony'ego robiącego śniadanie.

Na zawsze razem~ Enemies to loversOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz