Część 2 Rozdział 4

1.4K 72 28
                                    


Kolejny rozdział w środę!

pov.Rue

Sarah wyciągnęła mnie na imprezę po pracy. To była pułapka, wyszłam, a ona już czekała oparta o swój samochód. Od razu pojechała na plażę, nie dała mi się przekonać, że powinnam iść się przebrać, albo chociaż coś zjeść.

- No a teraz - zadowolona objęła mnie ramieniem, gdy ruszyłam w stronę beczki z piwem - Zabawimy się, potańczymy, pośpiewamy, jak za starych dobrych czasów.

- Czy ty już coś gdzieś piłaś?

- Nie - zaśmiała się - Po prostu - wzruszyła lekko ramionami - Cieszę się, że wracasz Rue - zatrzymałam się, co i ona zrobiła - Bardzo za tym wszystkim tęskniłam.

Bez słowa po prostu objęłam ją ramionami, blondynka od razu się we mnie wtuliła.

- Ja też się cieszę i też za tym tęskniłam - wyszeptałam - A teraz - odsunęłam się od niej - Chodźmy się bawić - uśmiechnęłam się, co ona od razu odwzajemniła.

Zaczęłyśmy od piwa, jakoś w połowie drugiego kubka dołączył do nas Topper i Kelce. To był pierwszy raz, gdy miałam okazję z nim tak pogadać, okazał się naprawdę bardzo miły. Dalej pamiętam, jak pomógł mi ogarnąć dom Cameronów po tej jednej imprezie.

- Jak możesz nie lubić surfować? - zapytałam z uśmiechem - Kelce człowieku - pokręciłam lekko głową.

- To nie dla mnie - zaśmiał się - Nie umiem ustać na desce, wszędzie jest woda, jak spadniesz to nagle z bycia suchym znowu stajesz się mokry - skrzywił się - Wolę leżeć na plaży.

- Nie masz pojęcia co tracisz, jak już się nauczysz to surfowanie jest zajebiste.

- No ale ja uczyłam się ustać na desce cały dzień - wtrąciła się Sarah - Dokładnie o siedemnastej mi się to udało zrobić.

Pamiętam, Rafe miał to gdzieś zapisać.

- Widzisz, kolejny powód, żeby nie próbować - uśmiechnął się. Nagle z głośników zaczęła głośniej lecieć muzyka, ludzie zbierali się kawałek od ogniska i zaczynali tańczyć.

- Rue, zostaniesz tu ze mną, co nie? Nie wyjeżdżasz się uczyć - zaczęła nagle Sarah.

- Nie nie - pokręciłam głową - Zostaję w domu z chłopakami - uśmiechnęłam się lekko - Ja i uczelnia ... to nie byłoby za dobre połączenie.

- Ja to samo - wystawiła do mnie dłoń, więc zbiłam z nią piątkę - Czyli czeka nas życie pełne zabawy, pełne ... tego - uśmiechnęła się, patrząc na grupę ludzi przy ognisku.

- Hej my też tu jesteśmy - wtrącił Topper - Nie możecie imprezować bez nas. Rue powiedz jej coś.

- Sarah dalej śpiewasz Single Soon? - uśmiechnęłam się.

- Na całe gardło!

- Nienawidzę was dwóch, jesteście wredne i ...

- Cześć Rue - pojawił się przy nas jakiś wysoki, przystojny, czarnowłosy chłopak - Zatańczysz? - od razu zauważyłam spojrzenie Sarah.

- Pewnie - uśmiechnęłam się lekko, wystawił do mnie dłoń, więc ją złapałam - Nie pijcie za dużo beze mnie - dodałam na odchodne - Wiesz co, to chyba nie fair, że znasz moje imię, a ja twojego nie - zaczęłam, gdy ułożył dłonie na mojej talii.

- Mówisz? - uśmiechnął się, gdy splotłam dłonie na jego karku - Jestem Fin.

- Okej Fin - przechyliłam lekko głowę na bok - To teraz, skąd znasz moje imię?

The Last Time / Rafe CameronOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz