Kolejny rozdział w środę!
pov.Rue
Sarah wyciągnęła mnie na imprezę po pracy. To była pułapka, wyszłam, a ona już czekała oparta o swój samochód. Od razu pojechała na plażę, nie dała mi się przekonać, że powinnam iść się przebrać, albo chociaż coś zjeść.
- No a teraz - zadowolona objęła mnie ramieniem, gdy ruszyłam w stronę beczki z piwem - Zabawimy się, potańczymy, pośpiewamy, jak za starych dobrych czasów.
- Czy ty już coś gdzieś piłaś?
- Nie - zaśmiała się - Po prostu - wzruszyła lekko ramionami - Cieszę się, że wracasz Rue - zatrzymałam się, co i ona zrobiła - Bardzo za tym wszystkim tęskniłam.
Bez słowa po prostu objęłam ją ramionami, blondynka od razu się we mnie wtuliła.
- Ja też się cieszę i też za tym tęskniłam - wyszeptałam - A teraz - odsunęłam się od niej - Chodźmy się bawić - uśmiechnęłam się, co ona od razu odwzajemniła.
Zaczęłyśmy od piwa, jakoś w połowie drugiego kubka dołączył do nas Topper i Kelce. To był pierwszy raz, gdy miałam okazję z nim tak pogadać, okazał się naprawdę bardzo miły. Dalej pamiętam, jak pomógł mi ogarnąć dom Cameronów po tej jednej imprezie.
- Jak możesz nie lubić surfować? - zapytałam z uśmiechem - Kelce człowieku - pokręciłam lekko głową.
- To nie dla mnie - zaśmiał się - Nie umiem ustać na desce, wszędzie jest woda, jak spadniesz to nagle z bycia suchym znowu stajesz się mokry - skrzywił się - Wolę leżeć na plaży.
- Nie masz pojęcia co tracisz, jak już się nauczysz to surfowanie jest zajebiste.
- No ale ja uczyłam się ustać na desce cały dzień - wtrąciła się Sarah - Dokładnie o siedemnastej mi się to udało zrobić.
Pamiętam, Rafe miał to gdzieś zapisać.
- Widzisz, kolejny powód, żeby nie próbować - uśmiechnął się. Nagle z głośników zaczęła głośniej lecieć muzyka, ludzie zbierali się kawałek od ogniska i zaczynali tańczyć.
- Rue, zostaniesz tu ze mną, co nie? Nie wyjeżdżasz się uczyć - zaczęła nagle Sarah.
- Nie nie - pokręciłam głową - Zostaję w domu z chłopakami - uśmiechnęłam się lekko - Ja i uczelnia ... to nie byłoby za dobre połączenie.
- Ja to samo - wystawiła do mnie dłoń, więc zbiłam z nią piątkę - Czyli czeka nas życie pełne zabawy, pełne ... tego - uśmiechnęła się, patrząc na grupę ludzi przy ognisku.
- Hej my też tu jesteśmy - wtrącił Topper - Nie możecie imprezować bez nas. Rue powiedz jej coś.
- Sarah dalej śpiewasz Single Soon? - uśmiechnęłam się.
- Na całe gardło!
- Nienawidzę was dwóch, jesteście wredne i ...
- Cześć Rue - pojawił się przy nas jakiś wysoki, przystojny, czarnowłosy chłopak - Zatańczysz? - od razu zauważyłam spojrzenie Sarah.
- Pewnie - uśmiechnęłam się lekko, wystawił do mnie dłoń, więc ją złapałam - Nie pijcie za dużo beze mnie - dodałam na odchodne - Wiesz co, to chyba nie fair, że znasz moje imię, a ja twojego nie - zaczęłam, gdy ułożył dłonie na mojej talii.
- Mówisz? - uśmiechnął się, gdy splotłam dłonie na jego karku - Jestem Fin.
- Okej Fin - przechyliłam lekko głowę na bok - To teraz, skąd znasz moje imię?
CZYTASZ
The Last Time / Rafe Cameron
Fanfiction,,Gdyby ktoś mi pół roku temu powiedział, że będę teraz patrzeć na chłopaka, który za dzieciaka chciał mi się oświadczyć, całującego się z moją kumpelą to prawdopodobnie bym go wyśmiała. A teraz ... teraz siedzę i patrzą jak najebany JJ całuje najeb...