1 października
Mój ukochany pamiętniczku!
15 września miałem wykonać mój ostatni wpis tutaj, co jednak się nie stało. Nie zdążyłem, bo Jisung mnie znalazł. I szczerze mówiąc? Jestem mu za to cholernie wdzięczny. Jestem mu tak naprawdę wdzięczny za tak wiele rzeczy, że nie byłbym w stanie wymienić wszystkiego.
A wracając do tamtego dnia. Kiedy Hannie przekonał mnie do przejścia na "dobrą stronę" mostu, jak to nazywa wiele osób, zemdlałem. Ostatnim co widziałem to łzy Sunga. Przykro mi, że płakał z mojego powodu, bo nigdy tego nie chciałem. Kiedy się już ocknąłem byłem w jego mieszkaniu, a wokół mnie byli wszyscy moi przyjaciele. Wytłumaczyłem im wszystko, a oni postarali się to wszystko zrozumieć. Byłem, jestem i nadal będę im wdzięczny za wszystko, co dla mnie robią. Cieszę się, że mam ich u swojego boku.
~Lix
-----
Tak jak obiecałam, dzisiaj jeszcze jeden!
Jeszcze w tym tygodniu powinien pojawić się kolejny rozdział! (Może będą dwa ale nie obiecuje)lov u <3
CZYTASZ
his diary his life
FanfictionA co by było, gdyby Felix i Han przeżyli? Gdyby tamtego, feralnego dnia Han przekonał Felixa do przejścia na "dobrą stronę"? Czyli inna wersja "his diary his death". Jest to wersja zawierająca dalsze losy bohaterów "his diary his death". Zalecam za...