Hayden
- Ostatni raz oglądałam z tobą film romantyczny. - żaliła się Meave, gdy pokonywaliśmy szkolny korytarz w kierunku jej szafki.
Miała na myśli wczorajszy wieczór. Zanim zasnęliśmy włączyła jakiś swój film twierdząc, że był cudowny. Nie był.
- Proszę cię. To była szmira. Przespał się ze swoją byłą, kiedy obecna dziewczyna była w niebezpieczeństwie. Co w tym wspaniałego?
- Zrozumiałbyś, gdybyś obejrzał pierwszą część. - odpowiedziała rozżalona.
- To coś ma więcej części? - zapytałem szczerze zdziwiony. Nawet jedna z nich była katorgą.
- Dwie. Odpuść. Nigdy. Więcej! - podkreśliła ostatnie dwa słowa, dodając nutkę grozy w głosie. Jakby to było najgorsze doświadczenie w jej życiu. Mógłbym przysiądz, że znalazłbym co najmniej trzydzieści gorszych.
Podeszła do szafki i odłożyła niepotrzebne książki.
- Nie musiałeś komentować każdej sytuacji.
- Musiałem. - odparłem nonszalancko.
- Jesteś niereformowalny.
- Taka już moja natura. Powinnaś się przyzwyczaić po dziesięciu latach.
Przewróciła oczami.
Poczułem wibracje telefonu. Wyjąłem go i sprawdziłem wiadomość. To była Sophie. Szukała mnie.
Zanim odpisałem, kątem oka zauważyłem zbliżającego się Thomasa ze swoją świtą. Naprawdę nie potrafiłem zdzierżyć tego dupka. Byłem w połowie tekstu, gdy usłyszałem głośne klepnięcie, a następnie jego głos.
- Słodki tyłeczek, My Lady.
Szarpnąłem się, żeby mu przyłożyć, ale powstrzymała mnie dłoń Meave na mojej piersi. Zmieliłem przekleństwo w ustach. Napotkałem wzrok dziewczyny. Wiedziałem, co chciała mi przekazać tym spojrzeniem. Miałem się hamować po ostatnim razie. W sumie złamałem mu rękę. Jednak naprawdę korciło mnie, żeby to samo zrobić z drugą.
Powoli odwróciła się i przeniosła wzrok na Wooda.
- Nie sądziłam, że nadal bawisz się w takie głupie podchody Thomas. Naprawdę żałuję, że twoja matka nie połknęła cię, kiedy miała okazję.
Uśmiechnął się półgębkiem. Pochylił w stronę Lennox i powiedział coś bardzo cicho. Nie usłyszałem, jednak Meave zatrzęsła się ze strachu, bądź ze złości.
- Chciałbyś. - odparła z pogardą.
Zamachnęła się i przyłożyła mu z otwartej ręki w twarz.
- Ty głupia, mała dziwko. - złapał ją za przedramię i szarpnął.
- To było tylko ostrzeżenie, kutasie. - wycedziła przez zęby.
Nie chciałem ingerować. Wiedziałem, że Meave się to nie spodoba, ale nie mogłem na to patrzeć.
Zbliżyłem się do tego gnoja i odepchnąłem go od niej. Od razu jego koledzy stanęli bliżej niego i nastroszyli się jak koguty, ale jakoś się nie przestraszyłem.
- Nie dotykaj jej, rozumiesz?
- Niby, dlaczego? Tak kusząco wypinała tyłek, że nie mogłem utrzymać przy sobie rąk.
- Za chwilę możesz się pozbyć tego problemu jak wylądujesz w gipsie na sorze. - zbliżyłem się do niego i posłałem mu groźnie spojrzenie. Mimowolnie zacisnąłem dłonie w pięści.
CZYTASZ
Lose My Love TOM III
AcciónTrzecia część Lose control. Nie trzeba znać poprzednich części, ale opisane tam sytuacje mogą rozjaśnić niektóre aspekty opowieści. Po dziesięciu latach znajomości sądziła, że wie o nim wszystko. Ulubiony smak lodów, jaki przybiera grymas, gdy nad c...