H.W.
Spałam sobie spokojnie dopóki nie obudził mnie jakiś wrzask a raczej głos. Japierdole.
Kto tak zdzierał sobie gardło o 4 rano?
Przekręciłam się na brzuch i nakryłam głowę poduszką aby choć trochę stłumić te wrzaski. Ktoś wszedł do mojego do pokoju.- Hazel! - No jasne, moja matka. - Hazel! Wstawaj!! Musisz się zebrać do szkoły!
Ustała przy moim łóżku. No nie da się człowiekowi wyspać.- Hazel. - Zaczęła swoim stanowczym głosem i już wiedziałam, że ten poranek źle się skończy.
- Dzisiaj jest rozpoczęcie roku. Nie udawaj, że śpisz. Załóż czarną spódnicę z białą koszulą, nie zapomnij o krawacie.
Wydałam z siebie głośne westchnienie.- Coś ci nie pasuje? Pamiętaj, że jesteś w samorządzie. Musisz wyglądać dostojnie jak zwykle.
- Nie mamo, przepraszam.
Wyszła z mojego pokoju. Musiałam znów zacząć 10 miesięcy męczarni. Podniosłam się wolno z łóżka, poszłam do łazienki i zamknęłam drzwi na klucz."Musisz wsiąść się w garść, niebawem kończysz 17 lat" Te słowa wirowały w mojej głowie.
- No dawaj Hazzie. - Powiedziałam cicho do siebie.
Zsunęłam swoje spodnie i zdjęłam bluzkę. Stałam przed sobą w samej bieliźnie. Wzięłam głęboki wdech i przeniosłam wzrok na swoje uda. Przed oczami pojawiła mi się scena sprzed roku:Zapłakana wbiegłam do łazienki i zatrzasnęłam za sobą drzwi. Mam dość! Dość życia! Spanikowana zaczęłam szukać w szafkach żyletki. Wreszcie.
Rzuciłam żyletkę na podłogę o usiadłam przy niej. To może być wielki błąd. Podniosłam żyletkę i odsunęłam spodnie. Przesunęłam żyletką po udzie robiąc głębokie cięcie. Syknęła z bólu.
- Hazel, idiotko co ty wyprawiasz - Powiedziałam zapłakana do siebie.- No właśnie. Co JA wyprawiam?
To sprawiło mi... Przyjemność? Zasłużyłam na to. Byłam złą córką. Potrzebuję kary.
Powtarzałam to w myśląc i przesuwałam ostrzem po skórze. Nie myślałam.
Wreszcie odetchnęłam i odrzuciłam od siebie żyletkę. Krew delikatnie sączyła się z moich ud. T-to... To jest w stanie mi pomóc.
Byłam taka głupia. Nie wiedziałam, że to doprowadzi do uzależnienia. Mała głupia Hazel. Patrzyłam na swoje uda w bezruchu przez kilka minut.
- Czas wziąść się w garść. - Mruknęłam cicho do siebie.
Założyłam czarną krótką spódnicę i do tego białą koszulę.No dobrze zaczynamy to piekło.
CZYTASZ
Love is Brutal
Romance20-letni motocyklista który jest mordercą, od 3 lat upatrzył sobie 16-letnią dziewczynę Hazel Wilson. Scarface nie jest w stanie jej nic zrobić. Chłopak próbuje ją porwać, zamknąć, cokolwiek ale czy jest w tanie coś zrobić? Jeśli jesteś ciekawy/a da...