•2•

470 30 52
                                    

Pov : Fang

- Czy to prawda, że historia lubi się powtarzać?

- Co tu robisz? - odpowiedziałem wyraźnie zniechęcony.

- Powrót do domu, rozmowa z mamą, Eddie - zaśmiała się - Tak jakbym już gdzieś to słyszała. Słowo w słowo.

- Pierdolisz.

- Przyznaj Fang, nie masz odwagi mnie z tąd wyjebać, wtedy całą brudną robotę odjebał za ciebie Edgar.

- Wiesz co. To ty tą historię zapętlasz. Jeśli według ciebie ona się powtarza to radzę, wypierdalaj z tąd jak najszybciej bo teoretycznie za chwilę powinien być tu Edgar i znów dać ci wpierdol. A więc jak nie chcesz błagać kurwa na kolanach o przebaczenie to zabieraj te swoje wypchane cztery litery i nie pokazuj mi się już więcej na oczy - teraz już nie żartuje.

Dziewczyna podeszła do mnie i uderzyła mnie z liścia w twarz po czym agresywnie powiedziła odchodząc już.

- A i radze ci popracować nad koordynacją ruchową bo nie zamykasz drzwi jak ktoś do ciebie dzwoni.

Wyszła trzaskając wspomnianym przedmiotem, zostawiając mnie w domu samego. Niestety on tu teraz się nie zjawił a ja sam jej powiedziałem co miałem powiedzieć. Głupie to było po polegałem trochę na innych ale była jedyną osobą, której się serio bałem.

Ostatni raz widziałem Edgara wtedy, kiedy wszedł spóźniony do auli. Obserwowałem jego czubek głowy z wyższych rzędów cały wykład i liczyłem na to, że odwróci się i spojrzy na mnie albo przywita się wychodząc z zajęć. Nic z tych rzeczy.

Całkiem tak jakby mnie nie widział. Jakbym był duchem. Obcą osobą. I nie mówię tego bo coś koloryzuje. On mnie nie poznał. Przeszedł obok mnie niewzruszony spojrzał się tylko bez żadnej emocji i podszedł dalej. Tak jak patrzy ktoś na obcą osobę. A przecież ja nie jestem obcy.

Bardzo często łapałem się na intensywnym myśleniu o chłopaku co zawsze mnie dobijało bo za każdym razem też obiecałem sobie, że nie będę o nim tak intensywnie i namiętnie myślał. Ale zawsze wychodziło inaczej. Sięgnąłem po telefon, który położyłem na stolik kawowy i wybrałem czat z Colette.

Aktywny/a 30 minut temu
Colettka

Ja
Colette, masz może trochę czasu?

Ja
Chce się spotkać i powiedzieć ci coś.

Ja
To naprawdę dla mnie ważne.

Ja
Odpisz jak znajdziesz chwilę.

Znów odłożyłem telefon i wstałem aby podejść do lodówki i napić się zimnego soku pomarańczowego. Najlepszy. Usłyszałem głośne powiadomienie dlatego jak najszybciej zostawiłem sok i niemal biegiem podleciałrm do telefonu łapiąc za urządzanie.

Aktywny/a teraz
Colettka

Colettka
Jasne Fang mam około 2 godziny wolne. Możemy się spotkać. Tylko gdzie?

Ja
Ja po ciebie podjadę za chwilę. 5 minut i jestem.

Colette
Czekam 🙂

Wstałem i wkładając telefon do tylniej kieszeni robiłem to samo z dokumentami i banknotem 200zł. Poszedłem w stronę wieszaka na ubranie i zgarnąłem z niego kurtkę. Założyłem moje żółte trampki i zabrałem klucze aby wyjść z domu i trzy razy upewnić się, że na pewno zamknąłem zamek.

Odkluczyłem auto i chciałem wsiąść ale głos staruszka przerwał mi.

- Och Fang a gdzie ty tak ciągle jeździsz? Jesteś już chyba po zajęciach, prawda?

- Mam różne sprawy do załatwienia proszę pana.

- Ile razy ci mówiłem, że jestem już za stary na proszę pana. Gale mi mów.

- Dobrze proszę pana.  Pan wybaczy ale śpiesze się.

- Miłego dnia dzieciaku.

- Wzajemnie.

Wsiadłem do auta i odpaliłem silnik aby ruszyć z podjazdu i pojechać w stronę domu Colette. Po kilku minutach byłem już pod drzwiami i czekałem w aucie aż przyjdzie do mnie. Patrzyłem się na dom mając wrażenie, że co chwilę rusza się firanka na górnym piętrze a w oknie co chwilę jest jakaś czarna plamka. 

W końcu dziewczyna przyszła i uśmiechnięta wsiadła do samochodu. Odpaliłem spowrotem i pojechaliśmy w stronę jakieś normalniej restauracji, w której miałem zamiar zjeść obiad bo oczywiście w domu nie chciało mi się nic robić i poważnie pogadać z Colette.
__________________________________

Ej czemu ten rozdział taki krótki wyszedł?
Pisałam go kurde godzinę a on ma tylko 620 słów. Co jest xd. Nie no mogłam go jakoś wydłużyć no ale jak. Po co pisać bez sensu i lać wodę.

Jeśli rozdział jest krótki to, to jest znak, że w tej części rozdziałów będzie więcej no chyba, że plany znów się zmienią. Nie wiem.

Daje wam zdjęcie Edzi i Gusa bo tylko takie nowe posiadam a nie chce mi się szukać czegoś bardziej pasującego co nie.

Popisała bym jeszcze coś ale trochę chce mi się spać i przez to mi się nie chce. Co ja mam zrobić.

♥️♥️
Dobrego i do następnego!

•Fangar2•Powrót[Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz