☆~9~☆

1.1K 57 110
                                    

"And i see everyone getting all the things i want i'm happy for them, but then again, i'm not"

~Olivia Rodrigo~

"Jealousy, jealousy"

[Remus Lupin]

-Słyszałeś to prawda?- Spytałem chociaż byłem pewien że to słyszał.

-Tak.- Potwierdził.- Przepraszam że tam stałem zamiast nie słuchać.

-Dobra Łapo posłuchaj.-Wziąłem głęboki oddech i kontynuowałem.- Ja wiem że to wydaje ci się głupie, że ja wydaje się głupi i w sumie jest w tym trochę racji i wiem że masz mnie kompletnie gdzieś w ten sposób i rozumiem to. Właściwie to nie miałeś tego słyszeć. To trochę idiotyczne z mojej strony no bo.. No po prostu. Możemy udawać że to się nie stało jeśli wolisz. Nie będę miał ci tego za złe ani nic takiego, bo w pełni to rozumiem i zwyczajnie..

-Luniek..- Odezwał się Syriusz jednak ja kontynuowałem.

-Tego nie czujesz no bo to normalne. Ja to ja tak i nic w tym dziwnego..-Moja plątanina słów zapewne stawała się coraz mniej zrozumiała.

-Luniak.- Chłopak kontynuował swoje próby.

-no bo to oczywiste że widzisz to czysto platoniczne...- Kończył mi się powoli wdech.

-Lunio!- Odezwał się głośniej Syriusz.

-Poza tym pewnie nawet nie jesteś homo i..- Nie mogłem skończyć bo poczułem na moich ustach pocałunek. Pocałunek Syriusza Blacka. Czułem jak robi mi się gorąco, a gdyby moja twarz nie była cała w rumieńcu właśnie by na nią wpłynął. Po pierwszym zaskoczeniu odwzajemniłem pocałunek chłopaka. Poczułem jak kładzie jedno dłoń na tyle mojej głowy za to drugą podpiera się o materac. Odruchowo złapałem go w talii. Zaskoczył mnie, ale wiedziałem i czułem że nie żartowałby sobie ze mnie w taki sposób. Ufałem mu. W końcu skończyło mi się powietrze więc delikatnie odsunąłem głowę od tej Syriusza.-Ja..

-Uwierz mi jestem jedną z bardziej gejowych osób w tej szkole.- Uśmiechnął się lekko i przyłożył swoje czoło do mojego.-Remi.. będziesz moi..

-Nawet nie próbuj!- Chłopak popatrzył na mnie zaskoczony.- Myślisz że pozwolę ci wszystko zrobić pierwszym? nu nu nu mój drogi.- Łapa parsknął śmiechem w moją stronę.- Syriuszu Blacku czy uczynisz mnie najszczęśliwszą osobą na ziemie i zostaniesz moim chłopakiem?

Syriusz nie odpowiedział mi a jedynie złączył nasze usta w kolejnym pocałunku. Merlinie uwielbiałem go uwielbiam go i będę go uwielbiał już zawsze.

-Uznam to za tak.-Powiedziałem gdy już się od siebie odsunęliśmy.

-I dobrze.- Uśmiechnął się do mnie jeszcze szerzej na co od razu zrobiłem to samo.- Nie powinienem tego podsłuchiwać.. Przepraszam.

-Nic się nie stało. Jestem szczęśliwy że tam stałeś jak największy dupek bo przynajmniej wreszcie porozmawiałem z tobą.

-Tak właściwie to Potter powiedział że mam tam stać o tej porze.- Popatrzyłem na niego zszokowany.-Muszę mu wpierdolić jeśli Reg to przeżył jakoś idziesz ze mną?

-Oczywiście.- Uśmiechnąłem się. Po walce z łóżkiem udało nam się wstać i ruszyliśmy do pokoju wspólnego.- Potter ty kurwo!

-Masz wpierdol!- Zawtórował mi Syriusz. Stop. Zawtórował mi mój chłopak. Merlinie dobra jednak nie mogę bić Jamesa za to. no może troszkę.

-Nie narzekajcie pomogłem wam.- Odpowiedział nam z fotela.

-Nie martw się ja ci wpierdole bo jesteś dupkiem i tyle.-Odpowiedział mu Syriusz. James namyślił się chwilę.

Right? || JegulusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz