Rozdział 7: Będziesz moją kórfom

1 1 0
                                    

Kevin pov:

Nie mogłem uwierzyć w to co widziałem! Najbardziej napakowany, najbardziej miesny ludź raczył zaszczycić moje oczodoły swoją boską obecnością. Ale jebał jak trzytygodniowe skarpety mojego ojca. Jego bujna łysina błyszczała tak mocno że mnie raziło po oczach.
"O kurwa, Pudzian" Powiedziałem sam do siebie, obszerny chłop usłyszał moje słowa ale miał to w dupie.
"Widam f nofym jorgu" mruknął pod nosem mafia boss.
"Jeztez zatrudniony" dodał i zaczął tańczyć tańce fornite. Nie mogłem uwierzyć że dostałem pracę!
"Zajebiście, co mam robić?" Zapytałem
"Będziesz moją kórfom"

Nowy York w KewinieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz