Rozdział 7

272 10 4
                                    

Pov Vinc

Dzisiaj Tony mnial iść do szkoły wcześniej nie poszedł bo nie mnial siły.Tony wstał zgodnie z budzikiem i poszedł się ubrać oczywiście przypilnowalem go przy jedzeniu.Kiedy zjadł pojechał do szkoły z Dylanem bo Shane jechał z Hailie.

Pov Tony

Jechałem wraz z Dylanem do szkoły rozmawialiśmy o różnych rzeczach. Po chwili zauważyłem że już jesteśmy na miejscu więc wysiadłem z samochodu i skierowałem się pod salę w której mnielem lekcje kiedy już tam byłem zauważyłem grupę ludzi która do mnie podeszła i się śmiała i zaczęła mnie bić a ja, ja po prostu po chwili leżałem na ziemi a oni jeszcze bardziej mnie uderzali. Po jakimś czasie ta grupa odeszła a ja siedziałem skulony i cicho płakałem.

Po jakimś czasie przyszło moje rodzeństwo(czyt. Shane,Dylan).Mój bliźniak chciał mnie dotknąć ale ja się wystraszyłem. Słyszałem tylko że moi bracie gdzieś dzwonią.

Pov Vinc

Siedziełem w gabinecie aż nagle usłyszałem dźwięk mojego telefonu.

Wziąłem telefon do ręki i zobaczyłem że dzwoni Dylan natychmiastowo odebrałem.

Vinc bo Tonego pobito i nie chce dać się dotknąć.

Zaraz będę - powiedziałem i skierowałem się do garażu i wyjechałem z niego żeby skierować się do szkoły. Kiedy byłem już pod nią weszłam do niej i skierowałem się do Tonego który siedział skulony.

Cii spokojnie tony nic ci się nie stanie jesteś bezpieczny- uspokajałem go i go przytuliłem a on zrobił to samo.

Po chwili wziąłem go na ręce.

Dylan,Shane możecie też wracać do domu- powiedziałem i skierowałem się z tonym do samochodu. Kiedy byliśmy już w domu zaniosłem go do pokoju i napisałem żeby Dylan przyszedł z apteczka bo on u mnie najlepiej opatrywać rany.

Po chwili Dylan przyszedł i chciał zacząć opatrywać ale tony się wyrywał.

Tony cii nic się nie dzieje jesteś bezpieczny nikt nie zrobi ci krzywdy- uspokajałem a chłopak dał się opatrzeć Dylanowi. Kiedy Dylan opatrzył to wyszedł z pokoju mówić że później przyjdzie zmienić opatrunki.

A ja położyłem się z tonym na łóżku nadal go przytulalem. Po jakimś czasie chłopak poszedł spać a ja jedna ręka go przytulalem a droga głaskałem po włosach.




Ocena

Pomysły

Mam cały tydzień w sprawdzianach więc nie wiem kiedy będzie następny rozdział.  Bo rodzice mają problem z tym że się nie uczę. Ale jak będę miała czas to napiszę.

Miłego dnia/nocy🤍

Problemy Tonego MonetaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz