Inna historia Hailie Monet

Dom

-Monetowie???-zapytałam a chłopcy się na mnie popatrzyli.

-Tak, w czym mogę pomóc?-zapytał najstarszy z nich więc obstawiam że Vincent.

-Hejka. Jestem Hailie wasza przyrodnia siostra. Chodzicie do samochodu.-powiedziałam do braci, po czym zwróciłam się do ochroniarzy-weźcie proszę ich walizki do samochodów. Dobrze?

-Oczywiście pani Monet.-powiedzieli równo, i po chwili szli już z bagażami moich braci. Po 10 minutach byliśmy już w samochodzie. Tata specjalnie kazał wziąć większe auto, żebyśmy mogli siedzieć wszyscy razem.

-A więc jak już wiecie jestem Hailie waszą przyrodnia siostra, mam 12lat.-zaczęłam-Moim hobby jest rysowanie, box, samoobrona, gimnastyka artystyczna, czytanie, gra na pianinie i kocham zwierzęta. Teraz wy jak się nazywacie, ile macie lat i co lubicie robić.

-Ja jestem Vincent, dla bliskich Vince. Mam 17 lat.-zaczął najstarszy-Ja lubię czytać i grać na pianinie.

-Ja jestem William, ale wole jak mówi się do mnie Will. Mam 16 lat.-zaczął kolejny-Bardzo lubię biegać i zajmować się zwierzętami, w szczególności psami.

-Jestem Dylan, mam 14 lat. Lubię box i samoobronę.

-Jestem Shane i jestem starszym bliźniakiem, mam 13lat. Lubię jedzenie, box, samoobronę i też lubię zwierzęta.

-No ja jestem Tony i jestem dosłownie 4minuty młodszy od Shane'a, i tak jak on mam 13lat. Moim hobby jest rysowanie, czytanie, samoobrona, czasami lubię pograć na pianinie i kocham zwierzęta.

-To dobrze się składa bo mamy w domu dwa mieszańce i trzy dobermany -powiedziałam i od razu zobaczyłam uśmiech na twarzach trzech najmłodszych z braci.-O już jesteśmy.

Powiedziałam, i wtedy Sonny mój ochroniarz otworzył nam drzwi do busa i wysiedliśmy. Najmłodsza trójka nawet nie kryła zaskoczenia.

-Witajcie w domu chłopcy-powiedziałam i weszliśmy do domu.