Rozdział 7

61 5 0
                                    

Wyścigi już niebawem czy jestem zestresowana? W chuj. Jeśli on nie wygra każdy zginie przecież to jest ostro pojebane ale kiedy go poznałam moje życie zaczyna tracić sens. Nienawidze go zajebałabym mu prosto w ryj sierpowego ale wiem że to nie skonczy się dla mnie dobrze.                Zane o mnie fantazjuje... mimo tego że strasznie się nienawidzimy a nasze dusze są skażone na siebie ten przyjeb ma o mnie fantazje nawet na sekunde nie chciałabym wejść mu do tego pierdolonego łba. Kogo ja oszukuje? Kiedy o tym mówil nie wiem dlaczego ale robiło mi się bardzo gorąco a przy moich udach poczułam wilgoć. Tak jestem idiotką choć bardzo zajebistą idiotką. A co jeśli nie wygra? Emily ogarnij się przecież on jest królem takich rzeczy.

Na ten wyścig chciałam się odjebać i pokazać swoją klasę.Pomyślałam że założe czarną obcisła sukienkę i do tego kurtke ferrari, makijaż też zawsze robi swoje ale jakoś nie mam takiej ochoty żeby zakładać szpilki nie cierpie butów na obcasach jedynie że kozaki do kolan bo tylko je uwielbiam a tym razem włosy zrobię lokówką a do tego dobiore złote okrągłe kolczyki.Zane bedzie klękać dla mnie na kolanach, a jeśli nadarzy się okazja to mu obciągne i zostawie bez słowa narobie ochoty na zerżnienie mnie a i tak tego nie zrobie. Czy to nie fer w stosunku dla mojego chłopaka?Tak to strasznie nie fer ale on nawet nie ma czelności do mnie napisać widać szybko mu przestało zależeć. Poleże jeszcze z 5 minut i zacznę się ogarniać.

Kiedy już się ubrałam chciałam przejść do włosów a potem makijażu bo uważam że najlepszą kolejnościa jest : ubiór włosy a na końcu makijaż. Wyjełam lusterko,lokówke  i kosmetyki kładąc wszytsko na biurko kiedy do mojego pokoju nagle wszedł sobie Jasper jakby nigdy nic co mnie bardzo zdziwiło.

-Cześć piękna mam dość siedzenia z chłopakami w jednym pokoju,Xander I Lukas kłocą się o to kto pojedzie z Zanem w aucie na wyścigach, Zane ma we wszytsko wyjebane a twój brat? Napierdala wszędzie dezodorantem.

Nie wytrzymałam parsknełam śmiechem patrząc na wykończonego przez nich Jaspera.

-To nie jest kurwa śmieszne Emily ja wymiękam a ty sie ze mnie śmiejesz-warknął rzucając mnie poduszką pokazujac mi środkowy palec.

-Ej ja tu się ogarniam mam podłączone mogłam się poparzyć pajacu-wydarłam się oddając tym samym.

Jasper próbował patrzeć na mnie burzliwym wzrokiem ale to nie Zane tylko mu to wychodzi perfekcyjnie.

-Dobra już dobra. Stresujesz się słodka? Wiesz co nas czeka kiedy on przegra tak? A jest mocno najebany więc szanse na jego przegraną są napewno duże

Pojebało go? Ja nie chcę kurwa umierać.

-Żartowałem przcież przeżyjemy on to wygra Emily i nie jest najebany chciałem cie poprostu zdenerwować.

Wkuriwłam się i rzuciłam go pierwszą lepszą rzeczą trafiając go w nos. O kurwa myślałam że tego uniknie... Biedactwo ale wsumie zasłużył podbiegłam do niego sprawdzić czy wszytsko okej kiedy on zwijał się na łóżku z bólu.

-Jasper nie chciałam przepraszam ale sobie zasłużyłeś więc wsumie jednak to tak jednak chciałam cię uderzć traktuj to bardziej poważnie to naprawdę nie są żarty -oparłam się o ścianę i patrzałam na niego nie wiedząc czy tym razem płacze czy się śmieję bo zakrywał ciągle twarz.

Niech on sie kurwa wkońcu ocknie bo zapierdole mu zaraz poraz kolejny powinnam sie ogarniać a nie patrzeć  jak zwija się z bólu jak mała dziewczynka. Kiedy nagle chciałam odejść wstanał gwałtownie z łóżka przyszpilając moje ręce do ściany swoimi rękoma zaczął sięgać swoimi rękoma wzdłuż mojego uda coraz wyżej wyżej aż wkońcu dotknął materiału moich majtek. Czy mam ochotę teraz na jego palce w sobie?Tak nie robiłam tego tak długo że teraz pociaga mnie wszytsko nawet on. Mam chłopaka ale potrzebuje tego to tylko jeden mały wyskok naprawdę. Wiem że to strasznie niewporządku ale on nie sprawiał ze dochodziłam więc teraz wkońcu może z nim będę szczytować. Emily to tylko jeden mały wyskok.Nikt się nie dowie. Brzydzę sie zdradą naprawdę ale pottzebuje tego, zaczynam czuć jak moje uda stają się coraz bardziej mokre i wilgotne nie daje już rady jeśli on tego nie zrobi to sama sobie zrobie choć wolalłabym sie nie wysilać.Jasper zaczą ciągnąc moje koronkowe czarne stringi w dół aż wkońcu zostałam bez dolnej części bielizny.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 11 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

white shadowOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz